23 grudnia 2010, 17:57
Hej. ;)) dziewczyny, mam takie małe pytanie - jestem na stabilizacji (akutalnie jem 1800-1900 kcal) i nie wiem, do ilu kalorii mam dojsc. Wiem, że mozna obliczyc w internecie, ale wychodzi, że moje zapotrzebowanie wynosi 1800 kcal, ale to chyba za malo. Mam 15 lat, 164 cm wzrosu i ważę 51kg. Myślę, że chyba dojdę do 2500, czy to za duzo trochę ?
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 24
26 grudnia 2010, 16:20
Djabeuu - napisałam grubsza, nie gruba. Czyli grubsza niż teraz...
I też uważam, że całkiem ładnie jesz. Ważne, że nie przeprowadzasz głódówek i jesz regularnie. Stopniowo zwiększaj, zobaczysz że spektakularnie nie utyjesz (ale trochę powinnaś, zdajesz sobie z tego sprawę). I rozmawiaj z mamą o tym, że chcesz zmienić swoje życie, zrobić coś z swoim problemem (bo chcesz, prawda?), ona na pewno będzie Cię wspierać...
Edytowany przez flaviaa 26 grudnia 2010, 16:23
26 grudnia 2010, 16:29
dziewczyny, a moze napiszmy olik, co dzisiaj jadlysmy, zeby pokazac, ze naprawde mozna jesc i nie tyc, co wy na to ? ;) ja zacznę.
śniadanie: owsianka (1,5 szklanki płatków owsianych, 100g rodzynek, activia)
drugie śniadanie: 2 kromki razowca z masłem i zółtym serem
obiad: 3 paluszki rybne, 2 ziemniaki, 3 lyzki burakow
podwieczorek: jabłko
k: kostka twarogu z miodem
26 grudnia 2010, 17:10
ja na tym co jem chudne..
nawet jakbym zjadła tak jak ty to bym chudła tym bardziej z białkiem na kolacje...ja jem węgle i waga spada...poza tym ja jem tak ciągle jak pisze nie jadłam mniej nigdy więc to zaden postep
26 grudnia 2010, 17:12
tzn niedawno jadłam więcej a i tak chudłam
26 grudnia 2010, 17:13
to moze zjedz przed samym pojsciem spac orzechy i bialko, zeby ci odbudowalo miesnie ?
26 grudnia 2010, 19:11
ja jem duża kolacje i pozniej nic nie wcisne w siebie
26 grudnia 2010, 19:23
no, nie gadaj, ze nie zjesz kilka orzechów albo nie napijesz sie szklanki mleka 3,5%. Jak ci bedzie zalezalo na tym, zeby wyzdrowiec, to dasz rade, ale jesli bedziesz to olewala i nic z tym nie robila tak, jak teraz, to nie wyzdrowiejesz nigdy.
26 grudnia 2010, 19:37
ale akurat to ja nie lubie mleka
26 grudnia 2010, 19:38
jem 2 kanapki i jestem bardzo najedzona
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
26 grudnia 2010, 19:48
olik - nie jesteś, wmawiasz tylko sobie, że jesteś. To wypij kawę, napój, sok, cokolwiek