Temat: Smażone potrawy przy odchudzaniu?

oj tam jak nie smazysz go na litrze oleju, to moe być. ja używam do smażenia oliwy, czesto smażyłam mięso, bo takie jest własnie najsmaczniejsze.

jak nie dajesz dużo tłuszczu, to czemu nie :)

Generalnie panuje pogląd, że na oliwie z oliwek nie powinno się smażyć, chyba że na butelce tejże oliwy jest zaznaczone, że można jej używać do smażenia. Jeśli chodzi o ten temat to polecam poczytać: http://dietetyczniesiostro.blogspot.com/2013/05/uw... , http://centrumoliwy.com/oliwa-z-oliwek-smazenie . 

Samo smażenie raz w tygodniu nie uważam, żeby było szkodliwe, chyba że potrawa pływa w tłuszczu, ma grubaśną panierkę, itd. Jeśli usmażysz np. kurczaka na łyżce oliwy to będzie ok.

wystarczy smażyć na niewielkiej ilości tłuszczu i darować sobie panierki, które chłoną go jak gąbka.

ja jem często smażone bo gotowane mi przez gardło nie przechodzi a piec za bardzo mi się nie chce

ja smaze piers z kurczaka na patelni teflonowej bez tluszczu...z powodzeniem

Ja staram się odżywiać zdrowo ale przez moje wyniki badań muszę jeść dużo mięsa, szczególnie wołowiny. Gotowana ujdzie ale najbardziej lubię udusić mięsko, wcześniej porządnie przysmażając. Robię po prostu marynatę z oliwy i dopiero. Smażoną pierś z kurczaka  natomiast uwielbia mój mężczyzna więc też często jest i jakoś po mojej wadze nie widzę, żeby coś mi szło w boki ;) Daję dwie łyżki oliwy i wystarczy pilnować, naprawdę smacznie wychodzi bez paniery czy litrów oleju.

zamiast smażenia polecam grillowanie, przypraw kotleta tak jak lubisz, zawiń w folię aluminiowà I na kilka minut do grilla

No cóż, ja dopiero jak zrezygnowałam ze smażenia zaczęłam chudnąć z powodzeniem.