Temat: Lubię jeść, kocham ćwiczyć

Lubię jeść, i nie ukrywam, że ciężko wytrwać mi w diecie. Za to kocham ćwiczyć, uwielbiam. Jednak takie połączenie "jem wszystko, ćwiczę dużo" u mnie się nie sprawa. Czy da się to jakoś inaczej rozegrać? Kiedyś miałam silną wolę, czyli jadłam zdrowo i ćwiczyłam - wtedy ładnie schudłam. Miłość do ćwiczeń została, ale nawyki żywieniowe niestety nie...

yyy okresl jem wszystko , aj tez jem wszystko to co lubie nie , ale podejrzewam , że osoby z Vitalii to nie beda wiedziały co  dokladnie jem

Wszystko...ciastka, słodycze, fast-foody + normalne jedzenie - warzywa, owoce, mięsa, nabiał, kanapki.

To jedz wszystko ale w odchudzonej wersji, np. piecz własne dietetyczne ciasta itp.

Mirabela88 napisał(a):

Wszystko...ciastka, słodycze, fast-foody + normalne jedzenie - warzywa, owoce, mięsa, nabiał, kanapki.
w jakim przedziale kcal dziennie sie mieścisz?

ojj mam to samo, równiez się nie sprawdza ;/

w moim przypadku wystarczy pozbyć się słodyczy. nagle waga leci

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

Mirabela88 napisał(a):

Wszystko...ciastka, słodycze, fast-foody + normalne jedzenie - warzywa, owoce, mięsa, nabiał, kanapki.
w jakim przedziale kcal dziennie sie mieścisz?
Nigdy nie liczę,ale myślę, że sporo

Jak wzrost,  waga i ile cwiczysz,  jaka aktywność? 

A tak do tematu...no to wydaje mi sie ze albo poskromisz apetyt albo nici. Słodycze i fastfoody raczej nie wchodzą w grę jeśli chodzi o odchudzanie.  Dieta to 70% sukcesu i niestety ale to prawda! Ewentualnie pozostaje ci przygotowywanie podobnych produktów w wersji light tyle ze to tez nie jest wyjscie bo kiedys w końcu sie wkurzysz i wrócisz do tego syfu a kg wrócą. No bo ileż mozna być na diecie?! Zdrowe i racjonalne odżywianie oczywiście z małymi wyskokami to styl zycia i albo to sie wprowadzi na caly swoj żywot a przynajmniej te podstawowe zasady albo prędzej czy później sukces czesto okupiony walką i ciężko wypracowany pojdzie w niepamięć.  

doma651 napisał(a):

Jak wzrost,  waga i ile cwiczysz,  jaka aktywność? A tak do tematu...no to wydaje mi sie ze albo poskromisz apetyt albo nici. Słodycze i fastfoody raczej nie wchodzą w grę jeśli chodzi o odchudzanie.  Dieta to 70% sukcesu i niestety ale to prawda! Ewentualnie pozostaje ci przygotowywanie podobnych produktów w wersji light tyle ze to tez nie jest wyjscie bo kiedys w końcu sie wkurzysz i wrócisz do tego syfu a kg wrócą. No bo ileż mozna być na diecie?! Zdrowe i racjonalne odżywianie oczywiście z małymi wyskokami to styl zycia i albo to sie wprowadzi na caly swoj żywot a przynajmniej te podstawowe zasady albo prędzej czy później sukces czesto okupiony walką i ciężko wypracowany pojdzie w niepamięć.  

Wszystkie dane w pamiętniku. Staram się ćwiczyć różne kombinacje - cardio, siłowe, rower, bieganie. Bo lubię :)
Ale z jedzeniem to jest koszmar, ciągle wracam do nawyków, to wszystko jest za dobre,żeby rezygnować...

Właśnie się zważyłam, mam 4kg więcej niż na pasku :/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.