Temat: słodycze :( jakieś rady?

vitalijki właśnie po raz setny postanawiam że zacznę się odchudzać... masakra

ale co robię... hmm... zaglądam tutaj i zajadam się przepysznym, aromatycznym, ślicznym i słodkim herbatniczkiem z pięknie pachnącym nadzieniem śmietankowym polanym zachęcającą czekoladą...   i jak tu być normalnym?? paranoja!!

czy macie jakieś słodkie rady jak móc tego nie robić? jak przestać kochać słodycze?? jak nauczyć się ich odmawiać??

w domu zazwyczaj mam cały barek (młodsze rodzeństwo) i naprawdę ciężko jest mi się opanować :(

ratunku !!
Nie ma łatwego sposobu na odejście od słodyczy. Musisz po prostu sobie postanowić i nie ma przebacz. Pierwsze dni będą ciężkie, ale potem pójdzie jak z płatka. Tylko postaraj się te kilka dni i będziesz miała prawie z głowy.
przyszlamiss, a jaka jest różnica między słodzonym, pełnym chemii jogurtem 'owocowym' a słodzonym, pełnym chemii batonikiem? :)
poza tym, przez takie słodzone rzeczy u mnie waga się zatrzymuje.
jesteście wspaniałe... a co do motta chyba też je zastosuję :*
Te motto to ja w swoim pamiętniku umieszczei codziennie mi bedzie przypominac zeby nie zrec mleczka zagęszczonego w tubce.............
Im dłużej nie będziesz jeść, tym mniej będą Cię ruszać. Warto załatwić sobie dodatkową motywację. Ja nie jem słodyczy od początku adwentu i nie mam zamiaru wracać do tego świństwa ;)
no właśnie zjadłam cukierki i jest mi głupio! świetne hasło, może powinnam je wziąć do serca ..
> może zamiast słodyczy, warzywa pokrojone w słupki
> itp

to żeś doradziła ;p

ja polecam cole light na początkowy detoks od słodyczy a z czasem jak organizm się odzwyczai choć trochę znaleźć inne podgryzacze
zrób sobie zdjęcie swojej figury i popatrz na nie za każdym razem, kiedy będziesz chciała zjeść coś słodkiego, na mnie bynajmniej to działa ... 
Sama mam ten problem i ja po prostu jem słodycze jeśli mam na nie ochotę, bo jeśli mam zakaz to chęć na coś słodkiego zamieniała się w obsesję :) i wtedy pochłaniałam zbyt dużą ilość. Teraz gdy jem wszystko jest ok jest tylko jedna zasada: jak już dopada mnie ochota na słodycze to biorę jedną kostkę czekolady i męczę ją przez jakieś 10-20 min., jem powoli, małe kawałki, i skupiam się tylko na tym i na smaku, aby mój mózg dostał dobitną informacje że dostał to co chciał. :)
Może i jest to dziwne lub głupie, ale mi pomaga :) pozdrawiam
Jedz produkty z niskim indeksem glikemicznym i zwyczajnie zaprzyj się i to odrzuć. Jak uregulujesz poziom cukrów ochota na nie spadnie, do tego odzwyczaisz kubki smakowe, a na to wystarczy już jakiś tydzień. Zobaczysz, że samo przejdzie, ale musisz mieć silną wolę na początku, bo inaczej się nie da. Chrup surową marchewkę, mandarynki jedz itp.jeśli już coś musisz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.