Temat: Czym dobić kalorie? Pilne

Czasem są takie dni, kiedy ilość zjadanych przeze mnie kalorii jest zbyt mała. Czasem brakuje mi nawet 500, a wcale nie jestem głodna, wręcz nawet pełna. Czym można dobić kalorie? 

*oprócz orzechów.

Pasek wagi

dorzucaj bakalie do jogurtu :) 

Pasek wagi

gorzka czekolada :D

Pasek wagi

Przepraszam za  odkopywanie starego tematu, ale mam problem i nie chciałabym zaśmiecać forum nowym wątkiem.  ;)

Czy podbijanie kalorii bakaliami, orzechami, owocami i tłustym twarogiem lub serem (ktoś proponował w innym temacie) w przypadku osoby otyłej jest dobrym pomysłem?

Nie wiem czy mogę to zrobić, ale kiedy usuwam z diety większość tych rzeczy, to osiągam ledwo 1400, jeśli nie mniej (zależy co akurat mam w domu etc.). a wyliczyłam, że powinnam jeść około 2100 kcal przy moim trybie życia. Mam opory ze względu na to, że ciągle mnie straszono cukrami, tłuszczami etc. Bo "cukry proste niezdrowe", "orzechy niezdrowe", "olej jest zły". Dodam, że wcześniej dietetyczka posłała mnie na 1200 kcal (nie byłam świadoma, ze to za mało ;))) i schudłam 15 kg (obecnie ważę 90 przy wzroście 164), ale mam zaburzenia (kompulsywne jedzenie - z ciągłego stresu) i taka niskokaloryczna dieta tylko sprawiła, że wróciłam w końcu do starych nawyków (ale przytyłam tylko 3 kilo - nie wiem jak to się stało, że tak niewiele...). Obecnie znowu chcę wrócić do diety, chciałabym dociągnąć do 1800-1900 kcal (jak się uda to do 2000 dobiję :-)), no ale, właśnie - jak to jest z tymi cukrami prostymi w owocach, suszonych owocach etc.? 

Załóżmy, że jem te 3-4 suszone figi lub daktyle (zwykle daję 2 lub 3 daktyle do śniadania) i dwa/trzy jabłka dziennie, czy to nie będzie problemem przy tej wadze? Słodycze i słone przekąski wykluczyłam z diety, jem od 200-250 g węgli dziennie (oczywiście daktyle i owoce są wliczone w to :))).

Generalnie często nie wiem jak się obchodzić z moją otyłością, bo niby zasady są rozpisane, ale często nie jestem pewna czy nie będzie to wyglądać inaczej w przypadku kogoś, kto ma "tylko" 5 kg nadwagi, a inaczej w przypadku 30 kilo...

Te 3-4 figi czy daktyle do śniadania są jak najbardziej ok, chociaż osobiście wolała bym jakiś świeży owoc. Natomiast czym podbijać kaloryczność to już zależy od tego jak stoją makra, jeżeli brakuje tłuszczy to wtedy orzechy, masło, olej lniany itp, jeżeli białko to kurak, ser biały (tłusty) czy jakaś soczewica jeżeli jesteś wegetarianką (ale na wege się nie znam), jeżeli braki w węglach to ryż, kasza, makaron, ziemniaki.

Świeży owoc zamiast fig też mi styknie do owsianki.

Wszystko jest w porządku, poza brakami w białku (aż tak widać, że jestem wege? ;))), faktycznie przydałoby się podbić. Pokombinuję z źródłami białka. :)

(nawiasem - podziw dla efektów Twojej pracy!)

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź!

Amanee napisał(a):

Świeży owoc zamiast fig też mi styknie do owsianki.Wszystko jest w porządku, poza brakami w białku (aż tak widać, że jestem wege? ;))), faktycznie przydałoby się podbić. Pokombinuję z źródłami białka. :)(nawiasem - podziw dla efektów Twojej pracy!)Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź!

Po prostu zdaję sobie sprawę z tego że w przypadku diety wegetariańskiej i wegańskiej dużo trudniej uzupełnić braki w białku. Albo może inaczej, nie tyle trudniej co trzeba mieć dużo większą wiedzę na temat odżywiania, wartości odżywczych konkretnych produktów itp. i przez to łatwiej o niedobry. Tłuszcz łatwo uzupełnić, węgle też, ale z białkiem to już gorzej, trzeba mieć po prostu konkretne produkty które to białko zawierają. Wiem, chaotyczna wypowiedź, i nie wiem do końca czy sensowna, ale na pewno wiesz o co chodzi :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.