- Dołączył: 2009-11-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 533
14 grudnia 2010, 20:18
Dziewczyny ja już chyba wpadłam w nałóg, co dzień jem słodycze i to nie mało, chipsy, ze 20-30 dkg ciastek, czasami całe ciasto... to już mnie przeraża ale ja nie umiem z tym zerwać POTWORNIE chcę mi się słodyczy...co robić... poradźcie....chyba już tańszym i zdrowszym nałogiem byłoby palenie...
- Dołączył: 2009-11-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 533
14 grudnia 2010, 20:24
chrom zupełnie nie działa....
- Dołączył: 2009-12-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1106
14 grudnia 2010, 20:28
A co działa bo mam dokładnie to samo :(
Potrafię zjeść 2 drożdżówki,3 paczki mamb,czekoladki itp.wszystko co słodkie :(
14 grudnia 2010, 20:43
JA TEŻ :/ Masakra jakaś, ciągle bym coś jadła - słodycze najchętniej.
14 grudnia 2010, 20:44
u mnie tak zaczela sie bulimia...uwazajcie:/
14 grudnia 2010, 20:45
Ja jak mam ochotę na słodycze (a też kiedyś byłam uzależniona masakrycznie) to najpierw rozważam wszystkie argumenty przeciw, wypijam 2 szklanki wody i zaczynam.. ćwiczyć. ;D
Albo jabłko z cukrem? ma około 90-100 kcal (średnie jabłko, łyżeczka cukru) a też słodkie i smaczne ;)
- Dołączył: 2006-07-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 986
14 grudnia 2010, 20:48
Ćwiczenia skutecznie odwołują ten głód na słodycze.
14 grudnia 2010, 21:00
ja jak mam ochotę na słodkie, jem coś naprawdę mega słodkiego aby mieć dość słodyczy np. chałwa...eh teraz nic mi nie przychodzi do głowy, ale w każdym razie, jak zjem coś bardzo słodkiego tracę już na cokolwiek ochotę :P polecam :D
14 grudnia 2010, 21:06
ja tak mam z żelkami i gumami rozpuszczalnymi... maskara. moge zjeść ze sto dziennie i nie jest mi malo