- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 grudnia 2010, 18:39
Jestem kompulsowiczką, walczę ciąlge z napadmi jest już znacznie lepiej, bo nie chodzę jak kiedyś codziennie do sklepu po niezliczone ilosci slodyczy, ale co z tego skoro podjadam w domu ? Chodzę do psychologa, radzi mi on, zeby sie przede wszystkim nie glodzic, czy jesli bede jadła 1500 kcal dziennie to bede chudla (kg na tydzien?) Doszłam do wniosku (po paru latach), że lepiej chudnąć kg na tydzień niż 3kg w 3 dni, a potem tyć 4 kg w kolejne 3 dni. Gdybym od wakacji stosowała dietę 1300-1500 kcal pewnie już bym ważyła z 60kg, a tak było 1000kcal ważyłam niby te 60kg we wrzesniu, ale co z tego jak znowu przytylam? Zawsze to się kończy napadami... Dlatego chciałam tu napisać jak mam zamiar się odzywiać i jakby coś wymagało jakiejś zmiany, to proszę, rady cokolwiek.
Śniadanie: 2 kromki razowego z jakims serkiem typu almette/jajko + jakies warzywo: pomidor, ogórek itp. / lub owsianka z jogurtem i suszonymi owocami (200-300kcal)
IIŚniadanie: kanapka(2kromki razowego z czymś) + jabłko - szkoła (300 kcal)
Obiad: jakieś mięso + warzywa (max. 300 kcal)
Podwieczorek: owoc / jogurt / serek ( 150 kcal)
Kolacja: 2 kromki razowego z serkiem/szynką/warzywo (250kcal)
+ w miarę czasu codziennie w domu ćwiczenia po 30min-godzina
Może ja popełniam jakiś błąd ukłądając sobie jadłospis, czy powinnam raz na jakiś czas jeść coś słodkiego, może nie miałabym takiej chętki na słodycze i nie jadłabym wszystkiego co pod ręką...
Korzystając z okazji może jest tu ktoś komu udało się wygrać z napadami i chciałby się podzielić jak się mu to udało ?
13 grudnia 2010, 18:48
13 grudnia 2010, 18:53
Ja jestem bulimiczką, więc problem napadów znam doskonale. Po 1. jak wyglądają najczęściej Twoje napady?(jakie produkty) Ja miałam najczęściej na pieczywo i słodycze czyli to, co kiedyś całkowicie wyeliminowałam. Dlatego wprowadziłam 2 kromki chleba żytniego na śniadanie, a na słodkie biorę chrom, jem activię, do serku wiejskiego i do chleba dodaję dżem. Kryzys: gorzka czekolada(przynajmniej zdrowo) Po 2. Trochę za dużo chleba jednak;) Może tuńczyk na kolację?
Mnie jak narazie trzymają w ryzach leki i regularne odżywianie...
13 grudnia 2010, 18:59
Obecnie napady mam jak jestem w domu wtedy sięgam po chleb smaruję masłem i na to miód, owsianka z jogurtem cukrem i bógwieczym, podjadam jakieś słodycze, mleko z chrupkami- właściwe zjadłabym wszystko, ale nie robię tego, bo wtedy moja rodzina nie miała by co jeść...
Fakt, troszkę dużo tego pieczywa wyszło, 6 kromek dziennie- może spróbuję na kolację coś innego. Dzięki :-) (skorzystam z tego żeby do serków dodawać dżem lub chleb z dżemem na sniadanie zjem-zawsze to coś słodkiego)
Widzę, że łądnie schudłaś, gratuluję :-)
Edytowany przez zuza.nna 13 grudnia 2010, 19:00
13 grudnia 2010, 19:07
"chleb smaruję masłem i na to miód, owsianka z jogurtem cukrem i bógwieczym, podjadam jakieś słodycze, mleko z chrupkami-" Moje napady w domu wyglądły prawie identycznie:D A jak się przeprowadziłam, to jadłam non stop obwarzanki, drożdzówki i 7 daysy o_O
Do tego serka wiejskiego dodaj jeszcze cynamon ;-) Jest przepyszne. Jak jakiś deser.
Dziękuję, ale.. niestety bulimia przyniosła mi z 49kg-->58kg. Na szczęście już jest nieco mniej...i tym razem moim celem nie jest jak najniższa waga, tylko utrzymanie 52-53:)
Trzymaj się i pisz co tam jeszcze wymyśliłaś w menu:)
A co do kcal to ja jem tak 1200-1300 właśnie. Miało być 1000-1100 ale wiem, że byłabym bardzo głodna i napad murowany.
13 grudnia 2010, 19:09
13 grudnia 2010, 19:20
No wlasnie na kolacje jednak odstawie topieczywo bo wyszło mi 6 kromek dziennie oO i chyba sprobuje jakis serek wiejski czy twarog z jakims warzywe - ogorek, pomidor
Dziękuję za wsyzstkie rady
13 grudnia 2010, 19:30
I polecam polędwicę sopocką:D
13 grudnia 2010, 19:36
13 grudnia 2010, 19:42
Racja, psycholog bardzo pomaga, ale ja głupia się go nie słuchałam i stosowałam te swoje rygorystyczne diety. a ćwiczysz coś?
spróbuję polędwicę ; D