- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
12 grudnia 2010, 18:44
Mam pytanie do osób które były na weganiźmie:)
Naoglądałam się filmików o torturowaniu zwierząt i doszłam do wniosku że nie będę jadła nic pochodzenia zwierzęego. Aczkolwiek nie zgadzam się tylko z jedną rzeczą w tym sposobie życia (bo w końcu nie chodzi tu tylko o dietę), otóż mleko. Przecież jak takiej krowy się nie wydoi to jej się wymiona po ziemi ciągną i to może boleć ją... Z resztą zwierze nie cierpi przy tym nie oddaje za to życia. To tylko tak nawiasem bo osobiście mleka nie lubię.
Tak więc co myślicie o tym? Dobra decyzja? Do tego brałabym oczywiście witaminki.
12 grudnia 2010, 18:48
To zalezy;) My chcialysmy byc wegankami ale w ciagu miesiaca nabawilysmy sie okropnej anemii, wiec zostalysmy przy wegetarianizmie i jedzeniu jajek i przetworow mlecznych;)
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
12 grudnia 2010, 18:56
Ja właśnie okazyjnie chciałabym jeść jogurty owocowe bo jak mówiłam mam swoją opinię na temat mleka... A jajek bym nie chciała bo to w końcu mogły być kurczaczki...
- Dołączył: 2009-02-20
- Miasto: Świerklany Górne
- Liczba postów: 342
12 grudnia 2010, 19:01
Pamiętaj że człowiek był drapieżnikiem, jego uzębienie jest przystosowane do odgryzania kawałów mięsa i gryzienia ich, nie powinnaś rezygnowac z produktów mięsnych bo odbije Ci się to na zdrowiu ;/.... podkreślam że niekorzystnie ....!
- Dołączył: 2007-07-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 365
12 grudnia 2010, 19:03
Hm... Czyli jak, chcesz być półweganką? To trochę hipokryzja i naciąganie. Moim zdaniem przynajmniej. To może lakto-wegetarianizm? Chyba, że koniecznie się uparłaś na używanie słowa weganka, to my nie pomożemy.;-) Ale życzę wytrwałości. Bo wege to fajny styl życia. Tylko koniecznie krew co rok albo i sześć miesięcy. Powodzenia!
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
12 grudnia 2010, 19:09
Nie muszę być weganką bo tak jak mówiłam nie piję mleka ani śmietan żadnych, po prostu mam opinię że mleka to jest tak jakby coś co nam zwierzę daje.
- Dołączył: 2010-08-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 822
12 grudnia 2010, 19:23
oj, kochana, to poczytaj, jak się krowy mleczne hoduje - słońca nie widzą, a wymiona... na stałe podłączone do dojarki. co więcej, żeby krowa miała mleko, zabiera się od niej cielaka, cielak idzie na rzeź na cielęcinkę, a z krowy wydaja się mleko, którym powinna nakarmić malucha :/
polecam nie domyślać się, tylko wziąć się za internet i poszukać, jak to wygląda od strony praktycznej i dlaczego wiele osób nie je mleka i przetworów nie z powodów zdrowotnych (chociaż ja m.in. dlatego nie jem, że człowiek raczej nie jest mleko-jadem. prosty przykład: ile zwierząt na świecie pije mleko nie własnej matki i wieku starszym, niż 2-3 lata? żadne? no, żadne ;) bo mleko jest dla osesków, i to wyłącznie dla gatunku, którego matka owo mleko wyprodukuje), ale z moralnych właśnie, czyli dotyczących tego, jak się traktuje krowy mleczne.
co do tego, że człowiek jest drapieżnikiem - również polecam lekturę, albo prosty test: odstawić mięso na 2-3 lata, a potem je zjeść. efekt: biegunka, ból brzucha. powód: organizm zdązył się oczyścić, i jak mu podasz po takim okresie znów coś, do czego całe życie z marnym skutkiem usiłował się dostosować, a co jest zwyczajnie dla niego niezdrowe, to zareaguje...
a czy jak nie jesz 3 lata marchewki, to tak się stanie? raczej nie ;)
- Dołączył: 2010-08-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 822
12 grudnia 2010, 19:24
a to, że zwierzę "nam" cokolwiek "daje" - człowiek sobie zabiera, wydziera wręcz, nierzadko metodami, które powodują ogromne cierpienie.
zwierzę nie jest stworzone po to, żeby dawać człowiekowi cokolwiek. można spróbować od niego brać, proszę bardzo, ale nie powodując przy tym mordu i cierpienia :/
12 grudnia 2010, 19:29
chce56 skąd bierzesz białko w takim razie?
12 grudnia 2010, 19:43
Kochana dlatego my jajka jemy od swieta i zazwyczaj np. w ciescie , lub powiedzmy sobie w chlebie o ile sie jajka do chleba daje... w surowej postaci- czyt. gotowane czy w psotaci jajecznicy nie mozemy a jak juz sie zdarzy to potem nas mdli niemilosiernie;p
Chcialysmy byc wegankami tylko zle sie to dla nas skonczylo, ale mzoe dlatego ze ngidy nie wiedzialysmy w jaki sposob sie za weganizm zabrac by sobie nie zaszkodzic;)