Temat: Czym dobic do wystarczającej liczby kalorii?

Jestem na stabilizacji, co tydzien dodaje 100 kcal. Obecnie jem 1600, nawet ciezko powiedziec, ze jem bo zwykle nawet do tylu nie udaje mi sie dobic ;/ Bez sensu jesc skoro nie jestem glodna lub nie mam ochoty.. Caly czas chudne i juz mam teego dosyc, ogolnie to musze dojsc do przynajmniej 2000 kcal a na razie ciezko mi do 1600, juz serio nie wiem jak to zrobic. Staram sie jesc wiecej orzechow, serow i wgl wiecej tluszczy ale tez nie chce przesadzic. Czy zaszkodzą mi np. lody czy jakies inne lekkie slodycze dajmy na to co 2 dni jesli wlicze je do bilansu? Bo boje sie ze moga mi sie odlozyc w boczkach i na brzuchu..

jak juz nie masz co dopchac to dopychaj t;uszczami,przynajmniej na zdrowie wyjdzie,a one nie zapychaja.Pestki,orzechy nawet polewac dania olejem itd.

' Staram sie jesc wiecej orzechow, serow i wgl wiecej tluszczy ale tez nie chce przesadzic' to ile ty tych orzechów jesz o_O? Przecież 100g zwykłych fistaszków podjadanych przez caly dzien to nie jest spora ilosć a już masz 600kcal na plusie

To może jakieś płynne kalorie? Kakao (tylko takie jak do ciasta, nie nesquik etc.) posłodzone miodem, szklanka mleka 3,2% i już masz koło 200 kalorii? Od słodyczy chyba też nie umrzesz :) ale jednak nie jadłabym ich co drugi dzień - bojąc się, że się tak nauczę i potem codziennie mnie będzie do nich ciągnęło. Więcej orzechów, suszonych owoców, zdrowych tłuszczów, możesz też pozamieniać na pełnotłuste wersje jeżeli jesz jakieś twarożki, serki 0%. 

I polecam ten przepis, nie ma tu żadnych śmieci, same orzechy, miód, daktyle, olej kokosowy etc. - a wychodzą jednak dość kaloryczne

Neskafe napisał(a):

' Staram sie jesc wiecej orzechow, serow i wgl wiecej tluszczy ale tez nie chce przesadzic' to ile ty tych orzechów jesz o_O? Przecież 100g zwykłych fistaszków podjadanych przez caly dzien to nie jest spora ilosć a już masz 600kcal na plusie

o tym samym pomyslalam... ile tego jesz? jeden orzech i koniec? 

Pasek wagi

Chodzilo mi o to zeby nie przesadzac z tluszczem, bo jem inne rzeczy ktore mają go sporo. Dobre orzechy tez troche kosztują a przeciez nie bede jesc solonych ziemnych.. No i ogolnie nie zawsze jest ochota na orzechy, jak tak ciagle bede je jesc to mi sie znudzą

Jak na 1600 można nie czuć głodu?

extremeee napisał(a):

Chodzilo mi o to zeby nie przesadzac z tluszczem, bo jem inne rzeczy ktore mają go sporo. Dobre orzechy tez troche kosztują a przeciez nie bede jesc solonych ziemnych.. No i ogolnie nie zawsze jest ochota na orzechy, jak tak ciagle bede je jesc to mi sie znudzą

Już nie przesadzaj, W Biedronce masz paczkę orzeszków niesolonych za niecałe 6 zł, a za raz przecież nie zjesz. Już nie wspominając, że obok stoi bardzo fajna mieszanka studencka ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.