- Dołączył: 2010-02-09
- Miasto: nananaa
- Liczba postów: 633
8 grudnia 2010, 20:13
Słyszałam, że pierwsze parzenie zielonej herbaty powinno się wylewać, a dopiero pić zaparzoną po raz drugi - wie ktoś dlaczego? Ktoś to praktykuje? Na opakowaniach mojej herbaty nic takiego nie pisze...
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
8 grudnia 2010, 20:15
oo też coś kiedyś takiego słyszłam, może chodzi o szkodliwe substancje którymi pryskają te liście podczas obróbki?
8 grudnia 2010, 20:15
Ja wiem, że zielonej herbaty nie wolno zalewać wrzątkiem, bo robi się żółta i zbyt cierpka. No i nie może się zbyt długo parzyć, bo też nie będzie dobra. O wylewaniu pierwszego naparu pierwsze słyszę, a zieloną herbatę piję już dość długo. Może tak robią Ci, dla których pierwszy napar jest zbyt cierpki?
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
8 grudnia 2010, 20:20
ja tam wsypuję i zalewam po prostu staram sie nie wrzątkiem tylko wyłączyć czajnik elektryczny zanim zacznie wrzeć woda:) takie listki zalewam parokrotnie, po prostu dolewając gorącej wody, podobno dwie łyżeczki herbaty powinno się tak zalewać parokrotnie:) Polecam gorąco pić herbatę w szklankach takich jak w Turcji, moim zdaniem nawet cola wypita z kieliszka lepiej smakuje;)
ja mam taką szklankę, jest wielkości sporego kubka
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
8 grudnia 2010, 20:21
aa i ostatnio dodaję do niej imbir świeży i limonkę :)
8 grudnia 2010, 20:22
ja słysząłam ze kazde parzeniema inne własciwisci... Jedno energetyzujace drugie uspokajajace trzecie nie wiem jakies tam jeszcze moze robi makijaż Oo...
Heh, moja zielona zawsze jest żólta i zawsze cierpka xD ale za to ją lubie...
8 grudnia 2010, 20:22
Link dla miłośników herbat:
http://www.eherbata.pl/parzenieherbaty
Ja uwielbiam zieloną z jaśminem :)
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
8 grudnia 2010, 20:23
> ja słysząłam ze kazde parzeniema inne
> własciwisci... Jedno energetyzujace drugie
> uspokajajace trzecie nie wiem j
akies tam jeszcze
> moze robi makijaż Oo... Heh, moja zielona zawsze
> jest żólta i zawsze cierpka xD ale za to ją
> lubie...
:D:D
8 grudnia 2010, 20:30
Podobno 1 przenie wypłukuje zanieczyszczenia a dopiero następne jest dobre. Osobiście piję wszystkie parzenia (2-3), zalewam nie wrzątkiem tylko wodą o temp. 80-70 stopni C.
8 grudnia 2010, 20:50
ja kocham zielona herbate, a moja naj- najukochansza jest lisciasta z firmy Bastek (z autentyczna zurawina). Potem ta zurawine wyjadam :)