Temat: czy ja źle liczę czy to naprawdę aż 1126kcal??

 

Zjedzone:

dwie bulki pszenne + 4 plasterki sera salami, margaryna to dwie plaskie lyzeczki, dwa średnie ogorki kiszone

bułka pszenna plus serek homogenizowany waniliowy (284kcal serek)

cztery mandarynki

dwie herbaty

tabcinx2

gripex do picia

4 rutinoscorbiny

1 claritina

łącznie PODOBNO TO AŻ 1126 KCAL!!!!!!


Czy to jest możliwe? Liczylam na podstawie kalkulatora vitalii i tych wartosci kcal bo jedyna rzecz gdzie mam podana kalorycznosc na opakowaniu - to serek, 284kcal w 200 gramach..

Dlatego właśnie trzeba wybierać te produkty bardzo sycące, np. ciemne pieczywo syci 50% bardziej niż jasne
rzeczywiście kalorii w tym dużo, ale na ilość to nie jest dużo! też mam rozepchany żołądek i jem ogromne ilości ale zapycham się warzywami, białkiem i owocami a nie bułkami - powinno pomóc. trzymaj sie :*
heh dziewczyny sie tak dziwią że tyle zjadłaś na śniadanie a większość vitalijek miała dwa razy takie śniadanka przed dietą a teraz święte udają:D
z tego co wiem pierwszym krokiem do wyjścia z bulimii jest jedzenie regularnie małych posiłków, najlepiej zaplanowanych dzień wczesniej, myślę że to dobry pomysł, żołądek sie zmniejsza i nie ma napadów..

ilościowo nie wychodzi dużo, nie przesadzajcie dziewczyny. jakościowo owszem, kiepsko, kalorycznie też sporo.i moze wam sie wydac dziwne, ale caly dzien na tych 1126kcal spedzilam bo nie chodze glodna.

padlo pytanie po co jem te bulki - bo lubie? zdrowe to nie jest, ale mialam na to ochote i zjadlam. nie placze tutaj ze" ojezu jak mi zle i niedobrze", a mimo to będe wpieprzac niewiadomo ile... policzylam (z wasza pomoca :) wartosc kcal i sie przerazilam bo nie wiedzialam ze to AŻ TYLE, wiem na co zwrocic uwage, jak uczyc sie na bledach i dzieki temu juz jutro bede bardziej uwazac na to co i jak zjadam by nie wychodzic ponad 1200kcal dziennie

Jak na jeden posiłek to za wiele:( zamień ser żółty na biały :) a serek homo na naturalny:)
> ilościowo nie wychodzi dużo, nie przesadzajcie
> dziewczyny. jakościowo owszem, kiepsko,
> kalorycznie też sporo.i moze wam sie wydac dziwne,
> ale caly dzien na tych 1126kcal spedzilam bo nie
> chodze glodna. padlo pytanie po co jem te bulki -
> bo lubie? zdrowe to nie jest, ale mialam na to
> ochote i zjadlam. nie placze tutaj ze" ojezu jak
> mi zle i niedobrze", a mimo to będe wpieprzac
> niewiadomo ile... policzylam (z wasza pomoca :)
> wartosc kcal i sie przerazilam bo nie wiedzialam
> ze to AŻ TYLE, wiem na co zwrocic uwage, jak uczyc
> sie na bledach i dzieki temu juz jutro bede
> bardziej uwazac na to co i jak zjadam by nie
> wychodzic ponad 1200kcal dziennie
Nie wiem jak dla innych, no ale dla mnie 3 BUŁKI (czyli 6 kawałków) serek, cztery plastry sera, margaryna na raz to jest bardzo dużo.
Może się nie znam, ale myślę, że jednak nie przesadzamy.

WejdeWTeSpodnie skoro to dla ciebie tak dużo to jak dobiłaś do tych 86 kg?:D 

Bardzo nieregularne jedzenie, TONY słodyczy, chipsów, lodów, masło smarowałam tak jak pasztet, bardzo dużo białego pieczywa, strasznie dużo soków, coli, sosów, podjadanie no i wiele innych :) + zero ruchu
Poza tym, ja mam prawie 180 cm, więc ta nadwaga nie była aż tak wielka, więc nie musiałam jeść tyle właśnie na śniadanie, aby tyle ważyć


A dam jeszcze tak na przykład moją kuzynkę. Ona ma 20 lat i żyje już na swoim. Generalnie taka imprezowiczka, więc bardzo często jest spłukana. A co za tym idzie nie ma kasy na chleb, w związku z czym nie je prawie nic powiedzmy cały dzień. Potem rzuca się na jedzenie i potrafi zjeść podobną ilość jedzenia tak jak autorka postu. Nie popieram tego, ale potrafię zrozumieć. Nie potępiam tu nikogo, nie wiem czy miałaś jakiegoś głoda czy coś, ale uważam, że to wręcz niezdrowo.
U mnie bulka maka ma 130 kcal, a duza 250. Plasterek sera to 40-60 kcal, zalezy od grubosci.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.