Temat: czy ja źle liczę czy to naprawdę aż 1126kcal??

 

Zjedzone:

dwie bulki pszenne + 4 plasterki sera salami, margaryna to dwie plaskie lyzeczki, dwa średnie ogorki kiszone

bułka pszenna plus serek homogenizowany waniliowy (284kcal serek)

cztery mandarynki

dwie herbaty

tabcinx2

gripex do picia

4 rutinoscorbiny

1 claritina

łącznie PODOBNO TO AŻ 1126 KCAL!!!!!!


Czy to jest możliwe? Liczylam na podstawie kalkulatora vitalii i tych wartosci kcal bo jedyna rzecz gdzie mam podana kalorycznosc na opakowaniu - to serek, 284kcal w 200 gramach..

patrzac na to to ta wartosc wydaje mi sie kosmiczna i az nieprawdopodobna jak na sniadanie :/
hmyy możliwe 
same 3 bułki i to małe to bedzie 450 kcal
serek homo 285
mandarynki 100
salami conajmniej 100 (chyba ze plasterki byly takie naprawde malutkie to polowe tego)
margaryna 120
 wychodzi 1055 
nie wiem jak odnieść się do tych leków, no ale musujace tabletki maja cos tam kcal 

liczysz ile kcal ma rutinoscorbin??  ja zawsze liczę na oko - wydaje mi się, że taka bułka pszenna z serem salami i ogórkiem może mieć spokojnie 300 kcal... sama bułka, no powiedzmy 200 kcal, to już 800. do tych 800 dodać serek - prawie 300 to 1100... i jeszcze te mandarynki i margaryna - spokojnie 1200...

pieczywo jest bardzo kaloryczne! zwłaszcza białe...

Pasek wagi
policzylam tylko 2 plasty salami 
4 to bedzie 200
wiec razem 1155
na oko wychodzi do 1,000.

leków nie licz, bo to ociera się już o paranoję
> Tylko na śniadanie? Ależ Ty masz spust dziewczyno!

Aryaa 

 uroki bulimii. uwierz ze to i tak malo jak na moje mozliwosci i jestem tu po to by z tym walczyc, takze prosze, daruj sobie zlosliwe komentarze a poswiec chwile na konstruktywną krytykę bo ta jest o wiele milej widziana.

Myślałam, że przez cały dzień tyle zjadłaś, a to tylko śniadanie  Aryaa wszystko dobrze policzyła  

Dlaczego tyle zjadłaś? Myślałaś, że to niedużo czy miałaś napad? 

caramel, ja korzystam stąd: http://www.ilewazy.pl/bulka-pszenna

ale większość rzeczy nie chce mi się sprawdzać co do kalorii licze na oko.

edit: zaczynamstudia, ja cię tam rozumiem - nie ma to jak wypasione sniadanko ;) jak przyjeżdżam do domu rodzinnego to też lubie sobie zdrowo podjeść i też potrafię wsunąć 3 bułki ;) jedną z jajkiem i majonezem (sic!), drugą z mysliwska kiełbaską i keczupem (a co!), trzecią z serkiem, pomidorkiem i bazylia (:P)... a na deser jeszcze powidła! życie jest krótkie i warto czasem poszaleć, nie ma sensu sobie wiecznie wszystkiego odmawiać.

edit2: nie mam bulimii...

Pasek wagi
Bulimia... Paskudztwo... 

Chodzisz do psychologa, lekarza lub pomaga Ci ktoś?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.