- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 kwietnia 2014, 19:26
Cześć.
Ostatnio dochodzą do mnie zewsząd informacje, że spożywanie nabiału wzmaga występowanie cellulitu. Czy ktoś wie coś więcej na ten temat?
Zmagam się z ogromnym cellulitem, próbowałam już wielu środków.. Codziennie na kolację jem serek wiejski lub piję kefir czy jem omlet z dwóch jaj, więc prawie codziennie moja kolacja jest białkowa. Oprócz tego, zazwyczaj jem też jakiś jogurt naturalny z dodatkami na 2 śniadanie. Stąd moje pytania: czy spożywany przeze mnie nabiał może zmagać cellulit? Czy tylko naprawdę ogromne dawki białka go potęgują? Jak to jest?
A może to nieprawdziwa teoria?
Jestem w temacie kompletnie zielona, proszę o pomoc.
Edytowany przez Faza.Delta 29 kwietnia 2014, 19:29
6 października 2014, 10:30
Odnośnie wpływu nabiału na cellulit już są odpowiedzi, więc jeszcze wtrącę coś innego:
Stąd moje pytania: czy spożywany przeze mnie nabiał może zmagać cellulit? Czy tylko naprawdę ogromne dawki białka go potęgują?
nabiał, to nie to samo co białko!
7 października 2014, 13:09
Nie utożsamiłam nabiału z białkiem, po prostu w nabiale znajduje się sporo białka.
7 października 2014, 13:55
Ale w tym momencie zamieniając nabiał na białko robisz błąd. Bo jest teoria, że od nabiału jest celulit, a nie od białka (nie od białka w nabiale). Zresztą tego białka w nabiale też jakoś wiele nie ma. I co by nie mówić, warto urozmaicić źródła białka, a nie traktować nabiał jako główne.
7 października 2014, 15:37
Kiedyś jadłam mniej nabiału i miałam cellulit, a teraz spożywam go więcej i tego problemu nie mam. Domyślam się jednak, że to bardziej kwestia ogólnej diety i jakiegoś ruchu aniżeli tylko tej grupy produktów.
10 października 2014, 19:52
Ja będąc na diecie biłakowej (Dukana) prawie w 100% pozbyłam się cellulitu.
11 października 2014, 15:53
Szczerze powiedziawszy, dziewczyny, odkąd mało się ruszam i jem gorzej, cellulit stał się bardziej widoczny, ale kiedy ćwiczę i zdrowo się odżywiam, też jest. Istnieje. I nie jest mały. Jest problemem, bez wyolbrzymiania, serio.
Szukam ciągłych przyczyn, zastanawiam się "jak to?" i sama nie wiem. Zaczynam wierzyć aktualnie, że to wina genetyki, bo moja mama ma okropny cellulit. Ja mam niewiele lepszy...