5 grudnia 2010, 17:08
naprawde tak sporo sie roznia w przyswajaniu przez zoladek? prosze o plusy i minusy, jesli wiecie cokolwiek na ten temat;)
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
5 grudnia 2010, 22:08
ale chodzi o to co w rezultacie po takim chlebku zostaje w zołądku, taka wasa to skondensowany chleb razowy moim zdaniem, lubię pochrupać sobie wasę sport lub musli, staram sie jednak unikać i zwykłego chleba i wasy:)
5 grudnia 2010, 22:37
ja 2 lata jadłam chleb chrupki i po pewnym czasie zaczęłam mieć problemy z wypróżnianiem i wzdęcia, dopiero po dostawieniu wasy problemy ustąpiły... chleb zwykły nie jest zły ( np żytni, razowy, pełnoziarnisty) oczywiście w rozsądnych ilościach
- Dołączył: 2010-06-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 52
6 grudnia 2010, 08:32
Chleb chrupki (niekoniecznie Wasa) jest dla mnie smaczniejszy niż chleb a do tego nie zalega godzinami w żołądku. Po chlebie bardzo długo czułam się ociężale, zaś po chrupkach jest wszystko OK. Zamieniłam też masło na pastę sojową. Po za tym stosuję takie same dodatki, jak przy zwykłym pieczywie (tzn. unikam wędlin), czyli ser biały, żółty, dżem, pomidory, paprykarz warzywny itd.
- Dołączył: 2010-04-29
- Miasto: Mmmm
- Liczba postów: 1069
6 grudnia 2010, 10:36
Edytowany przez magull 3 lutego 2011, 09:19
6 grudnia 2010, 14:48
Ja chleby wasa, mace, suchary i wafle ryżowe traktuję jak ciastka czy czipsy. Jak mam ochotę coś pochrupać to otwieram opakowanie i chrup chrup :-) Problem w tym, że jak zaczynam to kończę dopiero, jak zobaczę dno. Chociaż w sumie to nie problem. Taki mój urok. Nikomu nie szkodzę tym.