- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 251
4 grudnia 2010, 17:56
Drogie kobietki..ostatnio myslalam,ze robie dobry interes kupujac 30 szt jajek za 8 zł w promocji..Nigdy nie miałam przeciwskazan do jajek z chowu klatkowego..a znowuż moja mam brzydzi sie takimi i je tylko wiejskie,nieznakowane...a więc kupiłam te jajaka otwieram a one strasznie malutkie takie "S-eczki".
Myślicie ,że jajka wiejskie takie naturalnie chowane etc. maja znacznie wiecej wartosci odżywczych i białka??czy może są to nieiwelkie różnice lub wcale ich nie ma hmm...??
- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 251
4 grudnia 2010, 18:03
a orientujesz się może jakk duża??
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
4 grudnia 2010, 18:03
ja chyba jestem nienormalna, ale nie kupuję jajek w sklepie czy markecie:). co 2 tygodnie jeżdzę do mojej rodzinnej miejscowości, do moich rodizców i kupuję jajka na tamtejszym bazarze wprost ze wsi :)
edit: 10 jaj kosztuje tam chyba 5 zł
Edytowany przez danaegarden87 4 grudnia 2010, 18:04
- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 251
4 grudnia 2010, 18:06
> ja chyba jestem nienormalna, ale nie kupuję jajek
> w sklepie czy markecie:). co 2 tygodnie jeżdzę do
> mojej rodzinnej miejscowości, do moich rodizców i
> kupuję jajka na tamtejszym bazarze wprost ze wsi
> :) edit: 10 jaj kosztuje tam chyba 5 zł
tak tak właśnie tak kupuje moja mama:)
ale kuurcze nie wierze ze 10 szt. kosztuje 5 zł moja mam płaci 15 zł..a ,ze ja studentka nie mam funduszy to kupuje 10 szt za 3,33 zł..tylko zaczełam sie zastanawiac czy jest sens jak nie maja wartosci odżywczych,chodzi mi głównie o białko hmm:)?
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
4 grudnia 2010, 18:07
Ja czesto dostaje jajka od babci-od jej kur.Jak nie,staram sie kupywac tylko jajka z oznaczeniem 0 albo 1
(0 - ekologiczny1 - wolnowybiegowy2 - ściółkowy3 - klatkowy)jak łatwo stwierdzić wolna kura to szczesliwa kura a szczesliwa kura=lepsze jajka.Chów klatkowy jest straszny..Nawet kurze sie cos należy od zycia.Nie wiem czy to moja sugestia czy nie ale jajka od takich "szczesliwszych"kur lepiej mi smakuja.
4 grudnia 2010, 18:13
my mamy gospode i na tej gospodzie chowamy m.in. kury ;) jaka są rewelacyjne i nie różnią sie wielkością od tych ze sklepu ;) są zdrowsze, mniej chemii ;) polecam ;p
Edytowany przez werka8g 4 grudnia 2010, 18:14
- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 251
4 grudnia 2010, 18:16
ojejj z "Ciężką kieszenią"..ale wygląda na to ,ze będe się przekwlifykowywac na jajka z wolnego chowu..Boze 1/10 mojego budzetu:( a te 10 jajek pójdzie mi w 2 dni:(
właśnie ile zjadacie jajek tygodniowo powiedzmy hmm????;>
- Dołączył: 2010-03-08
- Miasto: Huddersfield
- Liczba postów: 96
4 grudnia 2010, 18:51
Moim zdaniem tylko jaja z grupy "0" nadają się do jedzenia. To nie chodzi o warunki w jakich trzymana jest kura, ale o to czym ją karmią. Najtańsze jaja pochodzą od kur karmionych paszą, naszprycowaną sterydami i innymi chemikaliami. Jajo z takiej kury ma 30% swoich wartości odżywczych. A i ze smakiem bywa różnie. Kury z chowu ekologicznego są karmione naturalną paszą z naturalnych składników, wytworzoną bez uzycia nawozów sztucznych. Takie jajo jest dla nas bardzo wartosciowe pod względem zawartych w nim minerałów, witamin i kwasów tłuszczowych.