- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
2 grudnia 2010, 18:54
Czy przy takiej aurze jecie jakoś inaczej? Macie inne zapotrzebowanie? ja zauważyłam parcie na węglowodany, wciąż jestem zmęczona i chętnie ciągle bym spała.
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Domek
- Liczba postów: 1398
3 grudnia 2010, 12:53
u mnie podobnie, wygrywaja slodycze i buleczki, ale to sa zachcianki bo generalnie to nie mam ochoty na normalne jedzenie, oby byly slodycze a do reszty to musze sie zmusisc albo wysilic z obiadem ktory by mi smakowal :)
3 grudnia 2010, 12:55
to nie prawda, że zimą nasze zapotrzebowanie zwiększa się na cokolwiek. to jest tylko w naszych głowach. organizm sam sobie radzi z zimnem i nie potrzebuje do tego więcej a lepiej, czyli liczy się jakość :)
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
3 grudnia 2010, 13:23
Zimą zawsze się przecież tyje;D
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
3 grudnia 2010, 13:35
owsianka od rana jest super....ciepła, sycąca, słodka i pożywna:)
zupy w tym okresie też jak najbardziej, z dodatkiem kasz, ryżu itp
aaa i piję b. mało wody na rzecz herbat ziołowych, zielonej, czerwonej,itp
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
3 grudnia 2010, 20:49
Malady, Ty ogólnie chyba na samych kaszach jedziesz (jak czytuję Twój pamiętnik). :) Ale co fakt., to fakt. Ale co Wam powiem, to Wam powiem, że ostatnio sobie popuściłam, a waga spadła 0,5kg! czyli może jednak mróz wygryza nam trochę tłuuszczu...?
- Dołączył: 2010-05-03
- Miasto: Land Of Confusion
- Liczba postów: 364
4 grudnia 2010, 09:12
z lekcji biologii wiem tyle, że zimno pobudza ośrodek głodu w podwzgórzu a ciepło pobudza ośrodek sytości. więc w zimie chcemy jeść więcej chociaż nie potrzebujemy.
ale pocieszenie
jest takie, że organizm domaga się energii z jedzenia gdy jesteśmy niewyspani, lepiej więc się wysypiać, wtedy mamy energię ze snu i nie musimy tyle jeść