Temat: chudnac na tanim jedzeniu? mozliwe?

Mam takie pytanie.. Otoz musze teraz zaoszczedzic ile sie da kasy.. i to najwiecej na jedzeniu.
moje pytanie to czy uda mi sie troszke schudnac jedzac normalne jedzenie, np chleb z pasztetem, ziemniaki z miesem, ale wiadomo w malych ilosciach to czy uda mi sie schudnac.

niby to cos jak MZ ale nie do konca.. bo zalezy mi zeby jak najbardziej zaoszczedzic i czy nie patrzenie na etykiete produktu (ze ten tanszy ma 50% wiecej kalorii) moze figurze zaszkodzic?

zawsze jak chcialam schudnac to nie patrzalam tak na ceny jak na jakos jedzenia, ilosc tluszczu w produkcie i tak dalej. Kupowalam szynke za 2 euro ale 2% tluszczu a nie za 69 centow ale z 10% tluszczu.

Moze dla niektorych to glupie pytanie... ale prosze o odpowiedzi i nie najezdzanie na mnie. Gdybym pomocy w danym temacie nie potrzebowala to bym poprostu nie pisala.

Prosze o jakies porady jak jesc dietetycznie ale TANIO.. chcac nie chcac, cena to teraz dla mnie piorytet przez nastepne 2 miesiace.

Pasek wagi
bez przesady
> z tymi dolegliwościami i chorobami. to, że dany
> produkt nie jest z firmy, która reklamuje się w
> gazetach, tv i radiu, nie znaczy, że nie jest
> dobry, czy wartościowy. praktycznie dla każdego
> produktu można znaleźć jego tańszy odpowiednik.

proponuję wrócić do przykładowych dań podanych przez autorkę tematu.

ja o "firmowym" jedzeniu nie wspomniałam nawet słowem.
Sprawdzaj etykiety, zainwestuj w warzywa na patelnię czy inne mrożonki - wychodzi taniej, a nie kaleczysz żołądka chemią. Czasem tańsze warzywa można kupić ale świeże. Możesz kupować tańsze jogurty naturalne, ogólnie tańszy nabiał w supermarketach. Pasztet? Ja jem i jak na razie nie umieram a krostki mam przed @ tylko ;P jedz w mniejszych ilościach, kupuj na promocjach i dasz radę :)
kupuj tylko w sklepach typu Lidl, Carefour, Biedronka - unikaj małych osiedlowych
takie sklepy jak Carefour mają dużo własnych produktów które są duuużo tańsze.

wlasnie,w biedronkach lidlach itp jest sporo tanich i zdrowych prodktów. Od mieszanek warzywnych,orzechów i owoców na wagę,przez tanie naturalne jogrty,płatki owsiane az po siemię lniane i oleje rzepakowe. Jestem studentką więc  wiem,ze mozna zywić się zdrowo i dość tanio.Sama rezygnacja ze słodyczy i gotowych kanapek,drozdzówek pozwoliła mi na wykorzystanie tej kasy na zdrowsze jedzenie :)

I pamiętaj,bez przesadyz tym oszczedzaniem! Nie odmawiaj sobie wartosciowych prodktow bo np jedzenie zpek chinskich wychodzi najtaniej.....Na zdrowiu nie mozna oszczedzac!

dziekuje za wszytskie odpowiedzi :)


oczywiscie ze nie chodzilo mi o fast foody czy o zupki chinskie :)
tyle to sie jeszcze znam na odzywianiu :)

mi chodzi raczej o takie dania jak kaszka manna lub tansze kielbasy :)
Pasek wagi
mam podobne zmartwienie, bo jestem studentką, a pieniądze, które są mi w stanie dać rodzice, nie wystarczyłyby na tak dobre jakościowo jedzenie, jak w domu;( np. prawie całkowicie zrezygnowałam z orzechów.
kupuję tylko w takich sklepach jak lidl, kaufland (niestety brakuje mi biedronki. to niesamowite, że w Krakowie prawie wcale ich nie ma!)
da się znaleźć tanie jogurty, serki wiejskie i mrożonki. natomiast największym bólem dla mnie jest fakt, że muesli, crunchy czy pełnoziarniste płatki z orzechami/bakaliami są znacznie droższe, niż te bezwartościowe, słodkie. dlatego kupuję płatki owsiane i robię owsianki, czasem dodaję garść jakichś tanich corn flakesów, żeby mi cokolwiek chrupało.

a kaszka manna jest zdrowa raczej;) z kiełbasami czy mięsem może być większy problem, bo bałabym się zaufać tym z supermarketu.. w mięsnych najtańsze są skrzydełka, udka.
"z kiełbasami czy mięsem może być większy problem, bo bałabym się zaufać tym z supermarketu"-dokladnie,wole przez tydzien nie jesc mięsa/zjeśc kawałeczek dobrego niż faszerować się parówkami i mieonkami :)
Ja myślę, że się da. Trzeba zrobić rozeznanie w marketach i szukać zdrowych, tanich produktów. Przykładowo: kaufland (rzeczy robione specjalnie dla tego marketu są naprawdę świetnej jakości, szczególnie nabiał Milblu czy makarony), Lidl czy Biedronka.
ja jutro wybieram sie na zakupy i mysle co by tu kupic..
w sumie problemem jest u mnie  (a moze i plusem) ze gotuje tylko dla siebie. a chyba latwiej byloby mi oszczedzic gotujac dla wiekszej ilosci osob.
wiadomo ze czlowiek nie ma ochoty jesc 4 dni pod rzad tego samego..
zostaje mrozenie potraw, ale nie wszytskie sie nadaja. mi np nie smakuje potrawa z zamrozona papryka. Wtedy ta skorka od papryki jakos tak odchodzi.
A uwielbiam wrecz papryke!
Znalazlam na internecie kilka stron z daniami ktore sie tanio robi.. jest tego naprawde calkiem sporo. teraz jak musze oszczedzac to tym bardziej nie kusze sie na jakies male pierdolki jak chipsy jakies czy jakas mala czekoladka, niedawno sie zdarzalo, teraz nie kupuje ze wzgledu na diete i pieniadza :)

Najgorsze ze jestem chora i nie mam ostatnio na nic apetytu! najlepiej bym zyla na samych plynach:/ ( na szczescie glod na to nie pozwala)

Strasznie trudno mii kupowac jedzenie jak do wszytskiego mam wstret (podczas grypy, przeziebienia). Jestem w sklepie i sie krece i nie wiem co do koszyka wlozyc. :/ chyba sobie dzisiaj liste zakupow przygotuje. Napewno to pomoze.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.