28 lutego 2014, 17:57
siemka! mam problem, jestem na początku diety i wybieram się dzisiaj na nocny maraton filmowy do kina.. 4 filmy, koniec o 7 rano.. i teraz pytanie do Was: co można jeść na takiej nocce???? myślałam żeby może jakieś orzeszki wziąć.. ale na całą noc trochę chbya kiepsko? pomozcie!
- Dołączył: 2013-02-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11119
28 lutego 2014, 17:58
Kiedyś byłam na takim maratonie - nie jadlam nic.
- Dołączył: 2014-02-01
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 625
28 lutego 2014, 18:02
Na pewno coś do picia
![]()
A co do przekąsek to ja wzięłabym przygotowane w pudełku owoce np mandarynki i jabłka, kanapkę i pestyki z dyni ;)
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 4458
28 lutego 2014, 18:05
ja bym zrobiła sobie ze 2 kanapki i wzięła jakieś owoce lub jogurt :)
- Dołączył: 2014-02-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 624
28 lutego 2014, 18:05
Płatki owsiane :) Najlepiej z owocami :)
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
28 lutego 2014, 18:08
orzeszki to zly pomysl,ciezko sie trawia i na wieczor ,noc kiedy nasze narzady odpoczywaja to tragedia.nic nie jedz:)
28 lutego 2014, 18:13
na pewo nie chcę 'wytrzymywac' nie jedzac niczego, chcę zachowac posiłki co ok 3-4 godziny. a co myslicie o kanapkach? z owocami będzie gorzej bo nie mam nic w domu a kupić nie zdążę...
28 lutego 2014, 18:21
cos lekkostrawnego ale i zapychającego - np. kanapka z szynką i serem/ kurczakiem, obłożona warzywami. do tego np. jogurt naturalny (jeśli lubisz)