- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1113
26 lutego 2014, 13:53
Kochani, zazwyczaj do pracy brałam jakąś zupkę w termosie, ponieważ ok. godz. 14 byłam już w domu i jadłam tak jakby drugie danie o tej porze, jakieś mięsko, warzywa, rybę itd... Teraz dorwałam drugą pracę popołudniami i - szczerze powiedziawszy - mam coraz mniej czasu na gotowanie... pomyslalam zatem, ze bede brac teraz do pracy zupę i kanapkę. Teraz moje pytanie - jako, że do tej pory raczej unikałam pieczywa, boję się, że jak zacznę sobie codziennie serwowac na obiad dwie albo trzy kromki chleba (nawet, jesli to bedzie graham lulb żytni), to odbije sie to na mojej wadze :/ a tak ciezko mi ja utrzymac... naprawde.. musze sie tak strasznie pilnowac...
Powiedzcie mi, czy ktoś z Was "kanapkuje" regularnie na obiad? :) Czy mimo to udaje sie wam trzymac wage? Dodam, że jak do tej pory cwiczylam regularnie, a teraz w zwiazku z pracą mam coraz mniej czasu. Wiadomo, cwiczyć będę nadal, ale juz pewnie nei tak regularnie... :/
Co myslicie? A moze macie inne metody na szybkie i sycące, ale dietetyczne obiady do pracy?
- Dołączył: 2013-10-16
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1327
26 lutego 2014, 13:58
Ja niestety muszę brać kanapki do szkoły, w domu zjadam śniadanie, IIśń w szkole (np banan, jabłko, serek) i Obiad-kanapki.. wracam niestety po 15 i tak wypada..
- Dołączył: 2013-08-31
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 645
26 lutego 2014, 13:59
To może zamiast kanapek serek wiejski i jakiś owoc/warzywo
26 lutego 2014, 14:02
Moze salatki na zimno:
- makaronowa,
- na bazie kasz,
- warzywna z jajkiem/kurczakiem/szynka.
Male kotleciki miesne itd. Wtedy kanapki bedziesz mogla wziac np. raz w tygodniu a nie codziennie.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
26 lutego 2014, 14:09
ej, pomysl; za salatka jest super. moja kumpela robi taka obiadowa wrecz - ciemny makaron swiderki, prażony slonecznik, suszone pomidory, kawalki kurczaka, polane oliwa/olejem lnianym - pycha
- Dołączył: 2010-11-30
- Miasto: Apple Tree
- Liczba postów: 51635
26 lutego 2014, 14:09
polecam sałatki - warzywa, kurczak /jajko + ryż /makaron. można je zjeść również bez podgrzewania - na zimno.
a jak lubisz kanapki to zjedz sobie do nich serek wiejski /jogurt, jakiś owoc, żeby było pożywniej :)
- Dołączył: 2009-07-06
- Miasto: Hollylódź
- Liczba postów: 1594
26 lutego 2014, 14:10
Może po prostu sycąca sałatka zrobiona dzień wcześniej wieczorem?
Żeby się najeść to czasem z kaszą, czasem z ryżem, czasem z pełnoziarnistym makaronem albo mozarellą żeby nie tylko sama zielenina, bo raczej się nie najesz?
- Dołączył: 2013-01-02
- Miasto: Glasgow
- Liczba postów: 8064
26 lutego 2014, 14:26
A może zainwestuj w jakiś termos obiadowy? Przygotuj wszystko wieczorem i zapakuj.
Edytowany przez CrunchyP0rn 26 lutego 2014, 14:29
- Dołączył: 2009-10-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3980
26 lutego 2014, 14:29
Ja jadam dwie kanapki codziennie w pracy do tego dwa jabłka i parę szklanek wody mineralnej i nie widzę problemu. Jeśli to jedyne pieczywo jakie jakam na dobę, to uważam że nie ma potrzeby go wykluczać całkowicie. Gorzej jak ktoś jada 4razy dziennie białe pieczywo.
- Dołączył: 2012-05-13
- Miasto: Guildford
- Liczba postów: 10534
26 lutego 2014, 14:45
Ja dziennie przed szkołą robię sobie kaszę/ ryż/ makaron/ soczewicę z dodatkami:p