- Dołączył: 2012-07-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 632
24 lutego 2014, 14:23
Czy picie ok 1 szklanki dziennie napoju w stylu Coli light jest bardzo szkodliwe?
Czasem żeby nie rzucić się na słodycze 'ratuję się' właśnie colą i zastanawiam się jakie mogą być konsekwencje picia szklanki dziennie (o ile jakieś będą :) ).
- Dołączył: 2013-04-05
- Miasto: Wolverhampton
- Liczba postów: 833
24 lutego 2014, 14:25
ja piję colę zero, bo pozwala mi zmniejszyć ochotę na słodycze. na pewno ma jakiś negatywny wpływ na organizm,który dopadnie mnie na starość.
Edytowany przez pola1105 24 lutego 2014, 14:25
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19358
24 lutego 2014, 14:25
Skoro zero to mozna, chociaz lepiej nie przesadzac ze wzgledu na zdrowie.Ale przytyc nie przytyjesz
- Dołączył: 2014-01-16
- Miasto: płock
- Liczba postów: 107
24 lutego 2014, 14:33
ja też piję cole zero, dosyć często. 0.5 kcal przemawia do mnie bardziej niż tablica Mendelejewa w składzie.
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Zg
- Liczba postów: 4992
24 lutego 2014, 14:35
Nie wiem jak ona działa tak na prawdę poza tym, że ma 0 kcal. Pytanie jest jak działa na produkcję insuliny, bo w końcu jakiś cukier tam być musi. Ja jak mam nieodpartą ochotę na słodkie to wolę zjeść cukierka czekoladowego (michałki np.), albo owoc. Żeby się powstrzymać robię tak, że zakładam sobie - dobra nie mogę sobie odmówić to poczekam 10 min i go zjem. Wtedy przez to czekanie ten 1 cukierek mi wystarcza, albo zajmę się czymś innym i zapominam, że mi się chciało.
- Dołączył: 2012-07-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 632
24 lutego 2014, 14:37
Kasiachochlikow napisał(a):
Nie wiem jak ona działa tak na prawdę poza tym, że ma 0 kcal. Pytanie jest jak działa na produkcję insuliny, bo w końcu jakiś cukier tam być musi. Ja jak mam nieodpartą ochotę na słodkie to wolę zjeść cukierka czekoladowego (michałki np.), albo owoc. Żeby się powstrzymać robię tak, że zakładam sobie - dobra nie mogę sobie odmówić to poczekam 10 min i go zjem. Wtedy przez to czekanie ten 1 cukierek mi wystarcza, albo zajmę się czymś innym i zapominam, że mi się chciało.
Chciałabym mieć tak silną wolę, u mnie nigdy nie kończy się na 1 cukierku, ciastku czy czymkolwiek innym, dlatego nie jem słodyczy w ogóle.
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3774
24 lutego 2014, 14:40
piję, chudnę i żyję, no ale...
zdrowe to to nie jest ;) ma w składzie aspartam - słodzik, który jest szkodliwy dla zdrowia (można poczytać o nim więcej), więc dużo tej coli nie proponuję pić; ja piję raz na tydzień mniej więcej w ramach "nagrody" za cały tydzień poprawnej diety :)
- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Ms - Wro
- Liczba postów: 3642
24 lutego 2014, 14:43
cola zero jest slodzona aspartamem i on niestety wywoluje efekt insulinowy...
ja kiedys sie tym ratowalam, ale doszlam do sporych ilosci a i tak mialam wilczy glod na slodycze... poza tym jak to po piciu gazowanego, rozepchal mi sie zoladek.
rzucilam calkiem i od poczatku roku nie tykam takich rzeczy, jak mnie ssie na slodkie to biore gorzka czekolade np i jakos mi lepiej niz po coli :)
- Dołączył: 2013-07-13
- Miasto: Lubartów
- Liczba postów: 1126
24 lutego 2014, 14:50
Ja też piłam, bo po niej nie miałam ochoty na słodycze, ale ostatnio przeczytałam że picie jej wypłukuje wapno z organizmu i na starość murowana osteoporoza. Od miesiąca nie piję jej już, bo moja matka miała osteoporozę, więc pewnie ja i bez coli jestem na nią podatna.