20 lutego 2014, 13:55
Jak jest z waszym apetytem przed i podczas miesiączki ? Na ile dni wcześniej macie zwiększony apetyt? Też byłybyście w stanie zjeść wszystko, co pojawi się na waszej drodze ? ;/
Korzystając z okazji - jakie ćwiczenia na płaski brzuch mogłybyście polecić ? Nie mam boczków, ale niestety w środkowej częśći brzucha mam sadełko, które wystaje, tworząc brzuch ciążowy...
W jaki sposób się tego pozbyć, jakie wykonywać ćwiczenia ?
i kolejne - Odżywiam się w miarę zdrowo, wybieram produkty pełnoziarniste itd, a mimo to już po 2h od spożycia posiłku odczuwam głód... jak temu zaradzić ?
20 lutego 2014, 18:30
twinsyy napisał(a):
No wlasnie dzien przed okresem mdli nas okropnie i nie mozemy nic wcisnąć, nigdy nie mamy zwiększonego apetytu ale za to zachcianki: szpinak, musztarda, marynowana papryka, ogorki kiszone, pieczarki marynowane, tylko to moglybysmy jesc pare dni przed okresem.:P
dlaczego piszesz w liczbie mnogiej
![]()
ja bym jadła i jadła ...wszystko słodycze, normalne żarcie .... mogłabym zjeść konia z kopytami
![]()
Edytowany przez rybka2014 20 lutego 2014, 18:34
20 lutego 2014, 20:02
1. Dzień wcześniej bywam bardziej głodna. Bez przesady z jedzeniem wszystkiego, ale zjadam więcej.
2. Nie ma ćwiczeń na płaski brzuch. Sadełko spala się aerobami i dietą(ćw. siłowe wzmacniają i rzeźbią mięśnie lub budują masę, ujędrniają skórę). Możesz brzuszki machać do śmierci, wyrobisz kaloryfer...pod tłuszczem. Ogranicz cukry, biegaj/pływaj/tańcz.
3. Jeść więcej. Tu nie ma nic do rzeczy zdrowo/niezdrowo. Jak zjesz kromkę chleba z pomidorem to za 2 godziny będziesz głodna.
6 czerwca 2014, 13:13
apetyt przed miesiączka - zdecydowanie zmora kobiet ;/
ja wciąż nie odkryłam ' magicznego ' sposobu na powstrzymanie sie przed zjedzeniem czegos slodkiego.
- Dołączył: 2010-08-28
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3513
6 czerwca 2014, 15:09
Zaczynam wsysać jak odkurzacz... i uwierzcie, że to nie kwestia silnej woli. Na co dzień umiem sobie odmówić i zwykle odmawiam. Ale przed okresem wstępuje we mnie potwór... no po prostu chodzę tak wkurzona i ciągle głodna, że jeśli nie zaspokoje tego choć trochę to wybucham :/