22 listopada 2010, 18:58
hm idą święta nieubłagalnie
. jakie macie pomysły na wytrwanie w diecie i postanowieniach . (CZEKAM NA PROPOZYCJĘ ) pozdrawiam
22 listopada 2010, 19:02
to w końcu są świeta!! więc ja będe jadła wszystko, ale z umiarem i porprostu poćwiczę przed np. na steperze z 2h i pokręce hula hopem i na drugi dzień też :)
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
22 listopada 2010, 19:04
Nie odmawiac sobie bo oszalejesz, ale jesc z umiarem, wszystko a po trochu!
22 listopada 2010, 19:04
Dzisiaj w szkole kolezanki takze stwierdziły ze w swieta moja dieta upadnie xd też dołączam się do watku :D
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
22 listopada 2010, 19:06
ja wtym roku juz mam sukces od dawna osiagniety utrzymuje wiec jakos swietami sie specjalnie nie przejmuje. Moge jednak powiedziec jak przetrwalam zeszloroczne swieta kiedy byla na diecie jeszcze:)
dietowalam na SB ale stwierdzilam, ze nie ma co cudowac i tak swiat nie wytrzymam wiec, od kolacji wigilijnej do 1 stycznie czyli Nowego Roku do polnocy jem co chce. W swieta, sylwestra i nowy rok, cale dnie jadlam wszystko na co mialam ochote tylko przestrzegalam ilosci posilkow, zeby nie siedziec i nie jesc caly dzien;) a w pozostale dni jadlam tez odpowiednia ilosc posilkow tylko, ze czesc dietowych, a czesc tzw resztek po swietach, tzn raz ciasta, raz saldki jakies, raz jakies cieple jak zostalo:) tym sposobem spedzilam suuuper swieta przytlam ciut chyba 1.5kg o ile dobrze pamietam, ktore jak wrocilam na diete bardzo szybko zgubilam:)
ja bym nie potrafila nie zjesc tych pysznosci wspanialych wszystkich :D
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
22 listopada 2010, 19:06
ja wtym roku juz mam sukces od dawna osiagniety utrzymuje wiec jakos swietami sie specjalnie nie przejmuje. Moge jednak powiedziec jak przetrwalam zeszloroczne swieta kiedy byla na diecie jeszcze:)
dietowalam na SB ale stwierdzilam, ze nie ma co cudowac i tak swiat nie wytrzymam wiec, od kolacji wigilijnej do 1 stycznie czyli Nowego Roku do polnocy jem co chce. W swieta, sylwestra i nowy rok, cale dnie jadlam wszystko na co mialam ochote tylko przestrzegalam ilosci posilkow, zeby nie siedziec i nie jesc caly dzien;) a w pozostale dni jadlam tez odpowiednia ilosc posilkow tylko, ze czesc dietowych, a czesc tzw resztek po swietach, tzn raz ciasta, raz saldki jakies, raz jakies cieple jak zostalo:) tym sposobem spedzilam suuuper swieta przytlam ciut chyba 1.5kg o ile dobrze pamietam, ktore jak wrocilam na diete bardzo szybko zgubilam:)
ja bym nie potrafila nie zjesc tych pysznosci wspanialych wszystkich :D
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 789
22 listopada 2010, 19:09
LuisaFernanda jak mozesz przyjmij zaproszenie bo chcilam na priv cos napisac mam pytanko jedno :)
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
22 listopada 2010, 19:09
Ja będę mieć cały tydzień wolny i zamierzam codziennie jeździć godzinę na rowerku+skakanka, spacery.
Oprócz wigilii jem w każdy inny dzień jem do 16. Pomijając pt, sb i nd, czyli dni świąteczne-jem normalnie;)
22 listopada 2010, 19:12
Ja z potraw wigilijnych lubię tylko barszcz, rybę po grecku, pierogi i kapustę z grzybami. Nie jest więc zbyt kalorycznie, także liczę że kolacja wigilijna w moim wydaniu nie przekroczy 800 kcal.
W pierwszy dzień świąt też sobie zbytnio odmawiać nie będę, chociaż ciast nie ruszę, z wyjątkiem kawałka urodzinowego tortu;)
A później wracam na dietę
22 listopada 2010, 19:17
ja typowych świąt w tym roku nie będę mieć. co nie wyklucza objedzenia się gorzką czekoladą z rozpaczy;)
Edytowany przez raspberry.pie 22 listopada 2010, 19:23