Temat: ile zjadać na taki obiad?

Broshka ma problem. Je posiłki co 3 godziny:8,11,14,17(sniadanie zjada duze,ok300-400kcal-ciemny chleb,chude sery, wedliny, waryzwa, jajka). Pierwsze 3 posiłki zjada w pracy. Wlaśnie to duże sniadanie a potem jakąś sałatkę albo surówkę, owoc, musli itd..Jak wraca do domu to o 17 ma obiad i nie wie co robić. Obiady są gotowane w domu przez kogos innego,Broshka przychodzi juz tylko na gotowe wiec nie ma wyboru. zastanawia sie tylko czy moze najadac sie do syta czy to jednak faktycznie najwiekszym posilkiem powinno byc sniadanie. Broshka przyznaje,ze to obiad byl zawsze tym kluczowym posilkiem, ciepły, sycący,po dniu pracy itd..Czy Wy zjadacie na obiad mniej niz na sniadanie?
ja obiad mam zawsze wiekszy od sniadania, pozatym ty tak jakby juz jesz ten swoj obiad na kolacje, a ona powinna byc lekka ale sycąca , mało kaloryczna.
Pasek wagi
no niby tak,ale ten obiad jest o 17 a Broshka chodzi spac kolo polnocy, a czasem nawet pozniej, wiec kolacja to raczej nie jest,stad ten dylemat dotyczacy obfitosci obiadu i jego przewagi nad sniadaniem.
ja śniadanie jem duze, a obiad , jesli w domu, to taki normalny, z tym, ze głownie warzywa-surówki, gotowane, zupki, do tego albo mięso albo węglowodan.Kolacja lekka jest pozniej.A jesli jem posiłek obiadowy w pracy, to zabieram ze soba w pudełeczku sałatkę i jest to porcja stosunkowo mniejsza, niz domowe obiady.A po powrocie ok 5-6 wtedy wciagam tez coś lekkiego i styknie.Myślę , że i sniadanie i obiad powinny byc spre, tesciwe.Przekąski małe, a kolacja min 3 h przed snem naprawde symboliczna.
A ja obiad jadam w miarę normalny czyli zawsze to co jest w domu tylko w pomniejszonej wersji,a i ja jem koło 17-18 też po pracy:)
Myślę, że jak tak późno chodzisz spać, to nic się nie dzieje jak zjadasz troszkę obfitszą kolacje. Organizm ma sporo czasu, żeby te kalorie sobie pospalać.
Swoją drogą - nie rozumiem, jak można o sobie pisać w 3ciej osobie, niektórzy ludzie to naprawdę jakieś dziwaki.
haha a mnie się podoba w jaki sposób piszesz ja jadam większe 2 pierwsze posiłki, obiad mniejszy, i kolacja jeszcze mniejsza I zależy też co jesz na obiady Smażone, gotowane, itd.?
> Myślę, że jak tak późno chodzisz spać, to nic się
> nie dzieje jak zjadasz troszkę obfitszą kolacje.
> Organizm ma sporo czasu, żeby te kalorie sobie
> pospalać.Swoją drogą - nie rozumiem, jak można o
> sobie pisać w 3ciej osobie, niektórzy ludzie to

> naprawdę jakieś dziwaki.


No...masakra,Broshka jest mega dziwakiem, mówie Ci..:*

> haha a mnie się podoba w jaki sposób piszesz ja
> jadam większe 2 pierwsze posiłki, obiad mniejszy,
> i kolacja jeszcze mniejsza I zależy też co jesz na

> obiady Smażone, gotowane, itd.?


Standardowe domowe obiady..czyli pewnie wiesz jakie-czasem lzejsze czasem cięzsze, trudno jednoznacznie stwierdzic. Ale Broshka postanowila mniej wpieprzac na obiad od dzisiaj;)

ja mam największe śniadanie, ale obiad też duży- i podobno pierwsze 3 posiłki powinny być w miarę solidne a 2 następne raczej postne albo białkowo-warzywne.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.