- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
19 listopada 2010, 14:06
ja obiad mam zawsze wiekszy od sniadania, pozatym ty tak jakby juz jesz ten swoj obiad na kolacje, a ona powinna byc lekka ale sycąca , mało kaloryczna.
19 listopada 2010, 14:18
ja śniadanie jem duze, a obiad , jesli w domu, to taki normalny, z tym, ze głownie warzywa-surówki, gotowane, zupki, do tego albo mięso albo węglowodan.Kolacja lekka jest pozniej.A jesli jem posiłek obiadowy w pracy, to zabieram ze soba w pudełeczku sałatkę i jest to porcja stosunkowo mniejsza, niz domowe obiady.A po powrocie ok 5-6 wtedy wciagam tez coś lekkiego i styknie.Myślę , że i sniadanie i obiad powinny byc spre, tesciwe.Przekąski małe, a kolacja min 3 h przed snem naprawde symboliczna.
- Dołączył: 2009-12-11
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1106
19 listopada 2010, 14:37
A ja obiad jadam w miarę normalny czyli zawsze to co jest w domu tylko w pomniejszonej wersji,a i ja jem koło 17-18 też po pracy:)
- Dołączył: 2010-02-17
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 38
19 listopada 2010, 15:10
Myślę, że jak tak późno chodzisz spać, to nic się nie dzieje jak zjadasz troszkę obfitszą kolacje. Organizm ma sporo czasu, żeby te kalorie sobie pospalać.
Swoją drogą - nie rozumiem, jak można o sobie pisać w 3ciej osobie, niektórzy ludzie to naprawdę jakieś dziwaki.
- Dołączył: 2010-06-05
- Miasto: California
- Liczba postów: 462
19 listopada 2010, 15:25
haha a mnie się podoba w jaki sposób piszesz
ja jadam większe 2 pierwsze posiłki, obiad mniejszy, i kolacja jeszcze mniejsza
I zależy też co jesz na obiady
Smażone, gotowane, itd.?
19 listopada 2010, 15:49
> Myślę, że jak tak późno chodzisz spać, to nic się
> nie dzieje jak zjadasz troszkę obfitszą kolacje.
> Organizm ma sporo czasu, żeby te kalorie sobie
> pospalać.Swoją drogą - nie rozumiem, jak można o
> sobie pisać w 3ciej osobie, niektórzy ludzie to
> naprawdę jakieś dziwaki.
No...masakra,Broshka jest mega dziwakiem, mówie Ci..:*
19 listopada 2010, 15:50
> haha a mnie się podoba w jaki sposób piszesz ja
> jadam większe 2 pierwsze posiłki, obiad mniejszy,
> i kolacja jeszcze mniejsza I zależy też co jesz na
> obiady Smażone, gotowane, itd.?
Standardowe domowe obiady..czyli pewnie wiesz jakie-czasem lzejsze czasem cięzsze, trudno jednoznacznie stwierdzic. Ale Broshka postanowila mniej wpieprzac na obiad od dzisiaj;)
19 listopada 2010, 15:54
ja mam największe śniadanie, ale obiad też duży- i podobno pierwsze 3 posiłki powinny być w miarę solidne a 2 następne raczej postne albo białkowo-warzywne.