Temat: Salad Story - dobra opcja w ramach obiadu?

Zazwyczaj jestem w domu na obiad, ale niestety ze względu na zmiany w rozkładzie jazdy pociągów nie zawsze udaje mi się zdążyć na czas. Jutro planuję sobie 'odpocząć' od biegów na stację i mam zamiar poczekać godzinę na następny pociąg. Jako, że wróce w tym przypadku dosyć późno, miałam w planie zjeść obiad w galerii(jes połączona z dworcem). Myślałam by pójść do salad story, bo pomimo, iż mam godzinę czasu to wolałabym wziąć coś na wynos do pociągu(bo już wcześniej go podstawiają ;)). Jadacie tam? Co powinnam z ich menu zjeść na obiad? Np. małą czy dużą sałatkę? Chcę się najeść, ale wiem, że takie z pozoru 'lekkie' sałatki bywają zdradliwe ;p.
Mała sałatka - polecam Sunny Mexico z sosem Green Goddes

Często sama jem na lunch w pracy.
Koniecznie wejdź na ich stronę i sprawdź kaloryczność. Nie wiem czy jesteś na diecie i ew. na jakiej, ale duża sałatka (z sosem, makaronem, itp) może mieć nawet 600 kcal! Zatem uważaj :)
Ja się trochę zdziwiłam i zrezygnowałam. Chyba lepsza sałatka z Gorąco Polecam - tam jest dużo sałaty, trochę dodatków i sosiku możesz nalać ile chcesz - ale to tylko moja opinia :)
Pozdrawiam!
Pasek wagi
małastokrotko88

Fakt - trzeba uważać na kaloryczność, ale to jednak ma być obiad!
W salad story też sama wybierasz ile chcesz sosu/oliwy.


Bez przesady, jasne , że to świetna opcja!
Duże sałatki można mieć w granicach 450 kcal.
Owszem są 650 kcal itd (np z orzechami) ale to przecież lepsze (O ILE ZDROWSZE) niż 2 cheesburgery w mc.
Miałam okazję jadać tam parę razy i powiem szczerze, że po dużej sałatce z makaronem po 30 minutach byłam nadal głodna, choć miałam wrażenie że brzuch jest pełen. Mało sycące i na obiad to się raczej nie nadaje. I nie polecam sosów jogurtowo-ziołowego i tysiąca wysp- przypominają się cały dzień. Jeśli chodzi o ich kanapki to najeść się tym też nie da rady- garść sałaty zawinięta w tortillę. Także jeśli chodzi o obiad, to radzę poszukać czegoś innego.
Pasek wagi
Polecam sałtkę Cobb z brokułami zamiat pomidorów- moja ulubiona.

Zawsze biorę małą, w wersji bez grzanek/makaronu a i tak się nią najadam bo jest baaaaardzo sycaca- mix sałat, kurczak pieczony, bekon, ser pleśniowy, kukurydza i te brokuły. Do tego dressing miodowo-musztardowy albo gęste balsamico. Zuzywajac pół dressingu to ok 500 kcal, bardzo lubię jeśc tam obiady ;)

Mi też się zdarzyło kilka razy tam jadać, jak dla mnie porcje w sam raz nawet na lekki obiad, najbardziej smakowała mi ta z kurczakiem i mango, kilka razy brałam box do pracy ;)

Ja uwielbiam sałatki z Salad Story, szczególnie teraz, po zmianach menu. I dzięki nim zaczęłam jadać zdrowiej, bo polubiłam kaszę jaglaną, ciecierzycę, seler naciowy. Sosy też pyszne, choć czasem sobie je ograniczam, czasem nie daję wcale, a czasem robię święto i jem cały:)

Sosy mają bardzo dobre, pytalam o skład i też jest zachęcający bo same naturalne składniki, fajnie że idą sezonowo i menu co jakiś czas się zmienia :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.