Temat: Dieta i Alkohol.

Czy pijecie alkohol podczas diety?
U mnie alkohol jest nieodlacznym elementem kazdego weekendu. Bardzo czesto gdzieś wychodzimy z moim facetem ze znajomymi no i lubię wypic alkohol, a nie tylko patrzec jak wszyscy sa podpici.

Moj problem polega na tym, ze gdy trzymam diete od niedzieli do czwartku to chudne. Wtedy nastepuje czwartek ( praktycznie w kazdy zcwartek grono znajomych sie spotyka na piwko przy bilardzie badz kreglach) a nastepnie sobota ( w sobote tez czesto imprezujemy). Budzac sie w nidziele, waze 1-2 kg mniej niz w ciagu tygodnia (raptowny spadek wagowy), a w poniedzailek budze sie z efektem jojo czyli z tyloma samymi kilogramami co w zeszly poniedzialek. I tak w kolko. Jak dobrze idzie to chudne w ciagu tygodnia tylko 20dkg. Jest to zbyt frustrujace i szybko sie rzuca diete wtedy.

Czy tylko moj organizm tak szaleje po alkoholu? Kiedys sie odchudzalam, piłam i chudlam :/
jak wy wychodzicie z takich sytuacji?
Pasek wagi
Staram sie nie pić,ale jak juz sie zdaży(a zdaża się)staram sie nic nie jesć w trakcie i po wypiciu.
jej prawie jak wyznania alkoholiczek ... ja teraz jestem na Erazmusie i tu sie pije caly czas !! codziennie impreza, do tego ja jeszcze moge sporo wypic i musze zeby cos poczuc wiec ekonomiczna nie jestem ! no ale staram sie od 2 tyg juz po prostu ze swoim kubkiem i tam mam wode albo ze jeszcze koncze herbate ale no ciezko ciezko ja sie spotyka ze znajomymi i moim zdaniem tyje sie po alko strasznie !!
nie czuję potrzeby, to nie piję....zdarza się z 5 razy do roku;)
poza tym mam słaba głowę;)
W diecie można sobie pozwalać na czerwone wino wytrawne, a nawet powinno się, za to na piwo absolutnie nie, bo maltoza zawarta w nim podnosi poziom cukru we krwi bardzo-bardzo.
Ale jako że wytrawne wino raczej nie brzmi jak imprezowy trunek, proponuję moim sposobem mieszać je z Colą light. Oczywiście jest haczyk - czerwone wino w nadmiarze obniża poziom cukru we krwi, co też nie jest w diecie wskazane, więc kompromisem w sprawie jest wypicie jednego drinka złożonego z wódki i zwykłej Coli. Co w efekcie jest jak najbardziej pożądane - humorek imprezowy gwarantowany. Pod warunkiem, że ktoś zna swoje limity. :>
PROSZĘ O ODPOWIEDŹ.

Słuchajcie, a ja mam w sobotę półmetek, zamierzam jednak coś wypic, będzie to wódka/drinki/likier lub jakieś "tanie wino" hehe :D

No i nie rozumiem jak to możliwe, że po alkoholu macie mniej na wadze, alkohol to płyn prawda, załóżmy, że w jeden dzień wypiję 2litry byle jakiego płynu woda/sok/cokolwiek no i rano na wadze zawsze jest więcej! wszystkiego jednak nie wysikamy.
Więc co z tym alkoholem, mam go pic? a może zrobic eksperyment, zważyc sie przed polmetkiem i po polmetku ?
Alkohol to mój największy problem podczas diety.
Wszystkiemu jestem w stanie się oprzeć oprócz niego !!
Najgorsze jest to , że jestem nie ekonomiczna - potrafie wypic półtorej butleki wina (taniego - na inne mnie nie stac ) lub z 5-6 browarów. I moje efekty idą na marne :(
Teraz staram się pić tylko  raz w tygodniu - ALE MI NIE WYCHODZI !! to wszystko przez te studia....
Pasek wagi
Ufff fajnie wiedziec ze nie tylko ja tutaj sie alkoholizuje ;)

Powiem tak : Wino wytrawne -  wypilam dwie butelki ( tak, sama :P nalezy do tej kategorii ludzi z mocną głową ) bedac na dunkanie, i efekt ten co zwykle, czyli na minusie w niedziele, a efekt jojo w poniedzialek.

Wodke z cola zero glownie pije, nie jem, a tyje ...

a co do faceta to czwartki i soboty mamy we krwi, wiec nie moge go zmusic aby mi wtorowal w niepiciu :( przykre, no ale coz.

Postaram sie chociaz w czwartki nie pic ! A w niedziele ... nie jesc ( :| )
Pasek wagi
> PROSZĘ O ODPOWIEDŹ.Słuchajcie, a ja mam w sobotę
> półmetek, zamierzam jednak coś wypic, będzie to
> wódka/drinki/likier lub jakieś "tanie wino" hehe
> :DNo i nie rozumiem jak to możliwe, że po alkoholu
> macie mniej na wadze, alkohol to płyn prawda,
> załóżmy, że w jeden dzień wypiję 2litry byle
> jakiego płynu woda/sok/cokolwiek no i rano na
> wadze zawsze jest więcej! wszystkiego jednak nie
> wysikamy.Więc co z tym alkoholem, mam go pic? a
> może zrobic eksperyment, zważyc sie przed
> polmetkiem i po polmetku ?

djabeuu alkohol ma właściwości odwadniające ale tylko na 1-2 dni. jak po imprezie następnego dnia wypijesz swoją dawkę płynów waga wróci do normy, nie powinna być mniejsza. spokojnie możesz pić, a jak będziesz piła słodkie likiery i jeść w trakcie to możesz nawet przytyć znacznie (wiem, że o to Ci chodzi ) :)
Mam tak samo jak Ty, tylko, że ja na tygodniu wychodzę i sobota, czasem niedziela. I też mi się waga wachała, dokłądnie dzien po mniej kg, a później powrót. Teraz na diecie piję mniej, max 2 piwa na jednym wypadzie. I nie jem nic do tego, a jak wrócę do domu, to szybko spać, bo jak bym do laptopa usiadła to bym zjadła połowę chleba ;P
a ja również mam pytanie, myslicie że jeśli wypije kilka kieliszków wódki, albo jakieś piwka alee potem pojde to "wytańczyć" w jakimś klubie to odbije się to negatywnie na mojej wadze??
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.