Temat: Biedronkowa Desella

Cześć, zastanawiam się czy maks raz w tygodniu mogę pozwolić sobie na jakiś słodki upominek (nie jestem osobą, która potrafi zrezygnować z wszystkiego od razu). Do głowy wpadł mi deser mleczny Dessella z Biedronki o smaku waniliowym. Czy mogę czasami się na niego zdecydować bez rujnowania diety na którą przeszłam? Co sądzicie o tym produkcie? Z góry dzięki za odpowiedzi :D

Raz na tydzień chyba można sobie pozwolić na takie "szaleństwo" ;)
Uwielbiam te deserki,ale czekoladowe... a zwłaszcza teraz kiedy jestem w ciąży :) Wczoraj zjadłam 2 :)
oczywiście że możesz, raz na jakiś czas JEDEN mały grzech nie zaszkodzi
Co jak co, ale dla dzidziusia nie warto żałować :D

Edit: Wolę sobie właśnie pozwolić na jeden mały grzech dla rozładowania niż pewnego dnia pęknąć i najeść się słodyczy do syta. :) Może to mały krok w tył przy odchudzaniu, ale po prostu to dla mnie dobra metoda. Dlatego chcę wybrać coś dobrego, ale nie tak bardzo tuczącego.
uh, a mnie obrzydzają :P zwłaszcza widok tej 'bitej śmietany'. kiedyś jadłam czekoladowe i było nawet ok, ale chyba wszystkie inne tego typu desery są lepsze.
No wiem, wiem - ale prędzej ten deserek podałam jako przykład, pełno tego w innych sklepach. Co do bitej śmietany... no fakt, nie jest szczytem, ale ja sobie wszystko razem mieszam i nie muszę tego oglądać :D
Hehe skrobia modyfikowana ;)

a nie lepiej samemu coś zrobić? jak już jeść słodkie na diecie to porządnie, zrobiłabym sobie muffinkę czekoladową :)
Sama niczego nie zrobię, bo po prostu nie mam czasu, dlatego muszę zadowolić się jakimiś gotowcami. :D
popatrz na skład i odrazu  odejdzie Ci ochota na zjedzenie tego swiństwa
Dokładnie, każdy deser mleczny (nie tylko desella bo z biedronki, wszystkie tego typu monte i inne "mleczne" przekąski) mają nie najlepszy skład i nawet gdyby miały powiedzmy "tylko 50 kcal w kubeczku" to raczej bym tego nie jadła...A też kiedyś jadłam i lubiłam ;) Wybierz jakąś inną słodką nagrodę ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.