- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2013, 18:38
wiem ze oprocz weglowodanow powinno sie jesc duzo bialka....ale ja ani nie przepadam za miesem, serami czy ryba :/ praktycznie caly dzien jem wegle :( np. na jutro mam zaplanowane:
sniadanie: jaglana z jablkiem
2 sniadanie: owsianka z otrebami i siemieniem
przekaska: 2 kromki razowca z serkiem i pomidorem
obiad: makaron z warzywami
kolacja (pozna wiec niewiele): 2 kromki razowca z jajem
sama widze ze to jedna wielka masakra.....ale nie chce sie zmuszac do jedzenia czegos co mi nie smakuje :( generalnei staram sie jesc mieso 3 razy w tygodniu (ale to tak ze 150g piersi) i raz rybke...wiem ze to strasznie malo....myslicie ze to bardzo zle? dodam tylko ze nie odchudzam sie, jestem na stabilizacji.
20 października 2013, 18:44
20 października 2013, 18:46
wiem ze oprocz weglowodanow powinno sie jesc duzo bialka....ale ja ani nie przepadam za miesem, serami czy ryba :/ praktycznie caly dzien jem wegle :( np. na jutro mam zaplanowane:sniadanie: jaglana z jablkiem2 sniadanie: owsianka z otrebami i siemieniemprzekaska: 2 kromki razowca z serkiem i pomidoremobiad: makaron z warzywamikolacja (pozna wiec niewiele): 2 kromki razowca z jajemsama widze ze to jedna wielka masakra.....ale nie chce sie zmuszac do jedzenia czegos co mi nie smakuje :( generalnei staram sie jesc mieso 3 razy w tygodniu (ale to tak ze 150g piersi) i raz rybke...wiem ze to strasznie malo....myslicie ze to bardzo zle? dodam tylko ze nie odchudzam sie, jestem na stabilizacji.
20 października 2013, 18:47
20 października 2013, 18:48
20 października 2013, 18:51
taka dieta doprowadzisz do niszczenia miesni, ogranizm potrzebuje bialka, a niedostajac go wraz z pozywieniem, bedzie je bral z miesni. Poprzez utrate miesni, twoja sylewetka straci jedrnosc. Tluszcz naturalnie tez jest potrzebny, zeby nie pozbawiac ogranizmu witamin rozpuszczalnych tylko w tluszczach i nie zaburzac gospodarki hormonalnej. Najlepsza dieta to zbilansowana
Edytowany przez silvie1971 20 października 2013, 18:59
20 października 2013, 18:59
20 października 2013, 19:00
20 października 2013, 19:01
20 października 2013, 19:05
Ja sobie rozwaliłam metabolizm na takiej właśnie diecie. Niby zdrowo, niby niskokalorycznie, a jedząc 1200-1400 kcal nie chudłam nic. W brew pozorom to bardzo jałowa dieta, praktycznie zero białka, tłuszczu. Prosznie się o skinny fat i wzdęcia od nadmiaru zbóż.Widzisz - ty jesz 150g mięsa 3x w tyg a ja jak zjem mniej niż 200 dziennie, to już jest dramat.Jak już serio nie możesz jeść mięsa i serów, to jedz strączki i kup sobie te nieszczęsne odżywki białkowe. Lepsze to niż nic.
no kurcze no po prostu nie lubie miesa :/ probowalam juz we wszystkich mozliwych przyprawach..zjesc zjem, ale szalu nie ma. jak mam zjesc 200g miesa to milion razy bardziej wole ciemny chleb czy ryz z warzywami. wzdec na szczescie nie mam w ogole. moze faktycznei dorzuce jakas fasolke z puszki bo to akurat lubie. tylko ile tego musialabym jesc zeby dostarczyc tego bialka....