Temat: Odzyskanie okresu a tluszcz

Proboje odzyskac okres, biore jakies tabletki, czy powinnam jesc wiecej tluszczu, a mniej cwiczyc ma to cos wspolnego z tym? Okresu nie mam 7 miesiecy, teraz wychodze z diety.
idz do ginekologa ! a nie stosuj na swój sposób !

tez nie mam okresu  od 7 m-cy.  Jestem po luteinie/ estrofem+luteina i ciagle nic... Obecnie biore clostibegit+estrofem+luteina...bardzo to skomplikowane, ale coz;/ Hormony zbadane, usg robione...

Niby nie schudłam bardzo..nie to było moim celem. Zaczełam intensywnie ćwiczyc (codziennie ok 1h), zmieniłam styl odzywiania na powiedzmy 'bardziej zdrowy'. Jak widać przecholowałam...niestety ograniczyłam też tłuszcze, mięsa, nie jadłam w ogóle domowych obiadów. Głownie warzywa, owoce, nabiał, jogurty, ryby...Ginekolog twierdzi, ze to nie możliwe zeby od zmiany sposobu zywienia tak sie działo, chyba ze bardzo schudłam... (no przeciez 4kg to nie duzo;/ ).  Obecnie ważę 50kg/164cm.

Wiem z czym się zmagasz moja droga... ja jem dużo ryb, orzechow, łykam tran i dodaję siemię lniane gdzie się da. Od czasu do czasu wciągne troche masła (niestety nie dla przyjemności ale z rozsądku) ;p no i szprycuję się hormonami. Z ćwiczeń jednak nie zrezygnowałam bo dają mi powera i lepiej się czuję jak dam sobie wycisk..mam nadzieję tylko, że nie wpłynie to ja moją kurację.

doma651 napisał(a):

kooot napisał(a):

nie musisz mniej ćwiczyc, po prostu jedz więcej tłuszczu! polecam orzechy, oliwę, oliwki, migdały, pestki słonecznika i dyni, poza tym nie bój się masła i żółtego sera, pełnotłuste mleko, ja nie mialam okresu tez bardzo dlugo tułałam się po lekarzach, luteina i inne, dopiero pomogl mi duphaston i takie jedzenie i akurat w tym momencie mam normalny okres (regulowany duphsastonem)i uwiebiam to uczucie (wiem że to dziwne, ale wiadomo, jak go nie było tyle czasu to jest się z czego cieszyc)
a powidz mi czy z twoja waga bylo cos nie tak? Spadala lub drastycznie sie zwiekszala?


tak, sporo schudłam w dość krótkim czasie, choc niby zdrowe tempo 3 kg na miesiąc (wyszło 18 kg w 6-7 miesięcy), no ale widocznie to był zbyt duży szok dla organizmu.. lipiec 2012 był ostatni wtedy okres (przestałam się odchudzać)  i potem cisza, we wrzesniu poszłam do ginekologa, parę serii luteiny,  badania hormonalne, etc, nic nie pomagało, aż wyszło mi że mam podwyższoną prolaktynę i zbiłam ją Bromergonem, teraz cały czas muszę już brac 1/2 tabletki dziennie, i reguluję okres duphastonem, pierwszą serię miałam w lutym i wtedy przyszła miesiączka (w koncu)! potem w marcu, w kwietniu cisza, pod koniec maja pojawiła się sama, potem znowu cisza, w sierpniu znowu dostałam duphaston i przyszła, teraz też zażywalam (16-25 DC) i właśnie mam okres (3 dzień), dostałam go równiutko po 28 dniach. jestem dobrej myśli ważne że coś się tam rusza :)
Ja ostatni okres mialam w styczniu 2013 roku od tamtego czasu do obecnej chwili schudlam 11 kg. Byc w moim przypadku tez to byl zbyt duzy szok dla organizmu. Po za tym uwazacie ze moze to byc tez kestia stresu? Mialam go bardzo duzo, robilam prawko-nie zdane egzaminy, duzo nauki w szkole, klopoty w rodzinie. Czy to tez wplywa??

kooot napisał(a):

doma651 napisał(a):

kooot napisał(a):

nie musisz mniej ćwiczyc, po prostu jedz więcej tłuszczu! polecam orzechy, oliwę, oliwki, migdały, pestki słonecznika i dyni, poza tym nie bój się masła i żółtego sera, pełnotłuste mleko, ja nie mialam okresu tez bardzo dlugo tułałam się po lekarzach, luteina i inne, dopiero pomogl mi duphaston i takie jedzenie i akurat w tym momencie mam normalny okres (regulowany duphsastonem)i uwiebiam to uczucie (wiem że to dziwne, ale wiadomo, jak go nie było tyle czasu to jest się z czego cieszyc)
a powidz mi czy z twoja waga bylo cos nie tak? Spadala lub drastycznie sie zwiekszala?
tak, sporo schudłam w dość krótkim czasie, choc niby zdrowe tempo 3 kg na miesiąc (wyszło 18 kg w 6-7 miesięcy), no ale widocznie to był zbyt duży szok dla organizmu.. lipiec 2012 był ostatni wtedy okres (przestałam się odchudzać)  i potem cisza, we wrzesniu poszłam do ginekologa, parę serii luteiny,  badania hormonalne, etc, nic nie pomagało, aż wyszło mi że mam podwyższoną prolaktynę i zbiłam ją Bromergonem, teraz cały czas muszę już brac 1/2 tabletki dziennie, i reguluję okres duphastonem, pierwszą serię miałam w lutym i wtedy przyszła miesiączka (w koncu)! potem w marcu, w kwietniu cisza, pod koniec maja pojawiła się sama, potem znowu cisza, w sierpniu znowu dostałam duphaston i przyszła, teraz też zażywalam (16-25 DC) i właśnie mam okres (3 dzień), dostałam go równiutko po 28 dniach. jestem dobrej myśli ważne że coś się tam rusza :)
A CZY PODCZAS KURACJI TYMI LEKAMI PRZYTYLAS? MIALAS JAKIES KLOPOTY Z WAGA, GDY PRZYJMOWALAS TE TABLETKI???

doma651 napisał(a):

kooot napisał(a):

doma651 napisał(a):

kooot napisał(a):

nie musisz mniej ćwiczyc, po prostu jedz więcej tłuszczu! polecam orzechy, oliwę, oliwki, migdały, pestki słonecznika i dyni, poza tym nie bój się masła i żółtego sera, pełnotłuste mleko, ja nie mialam okresu tez bardzo dlugo tułałam się po lekarzach, luteina i inne, dopiero pomogl mi duphaston i takie jedzenie i akurat w tym momencie mam normalny okres (regulowany duphsastonem)i uwiebiam to uczucie (wiem że to dziwne, ale wiadomo, jak go nie było tyle czasu to jest się z czego cieszyc)
a powidz mi czy z twoja waga bylo cos nie tak? Spadala lub drastycznie sie zwiekszala?
tak, sporo schudłam w dość krótkim czasie, choc niby zdrowe tempo 3 kg na miesiąc (wyszło 18 kg w 6-7 miesięcy), no ale widocznie to był zbyt duży szok dla organizmu.. lipiec 2012 był ostatni wtedy okres (przestałam się odchudzać)  i potem cisza, we wrzesniu poszłam do ginekologa, parę serii luteiny,  badania hormonalne, etc, nic nie pomagało, aż wyszło mi że mam podwyższoną prolaktynę i zbiłam ją Bromergonem, teraz cały czas muszę już brac 1/2 tabletki dziennie, i reguluję okres duphastonem, pierwszą serię miałam w lutym i wtedy przyszła miesiączka (w koncu)! potem w marcu, w kwietniu cisza, pod koniec maja pojawiła się sama, potem znowu cisza, w sierpniu znowu dostałam duphaston i przyszła, teraz też zażywalam (16-25 DC) i właśnie mam okres (3 dzień), dostałam go równiutko po 28 dniach. jestem dobrej myśli ważne że coś się tam rusza :)
A CZY PODCZAS KURACJI TYMI LEKAMI PRZYTYLAS? MIALAS JAKIES KLOPOTY Z WAGA, GDY PRZYJMOWALAS TE TABLETKI???


nie, nie miałam kłopotów z wagą ani nie przytyłam, może waga przez kilka dni była wyższa ale to normalny objaw zatrzymania wody w organizmie w drugiej fazie cyklu i obrzmiały brzuch, normalne przed okresem
a co do stresu - tak, to jeden z najbardziej istotnych czynnikow jeśli chodzi o utratę okresu

ale nie rozumiem - ostatni okres mialas w styczni i to wtedy wlasnie zaczelas sie odchudzac? i jak nie przyszedł w lutym, marcu, kwietniu to dalej sie odchudzalas? mam nadzieje ze nie. brak okresu to powinien byc sygnal ze odchudzanie poszlo za daleko, tak jak w moim przypadku
Kiedy okres mi zanikl ja nie przerwalam odchudzania. Wlasciwie to nie bylam na jakiejs rygorystycznej diecie, po prostu mialaam duzy wysilek fizyczny. Myslalam ze to chwilowe, a potem kiedy poszlam do lekarza on stwierdzil ze sport to raczej nie powinien zaszkodzic. Wydaje mi sie ze to przez ograniczenie do minimum tluszczu..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.