- Dołączył: 2013-08-07
- Miasto: kraków
- Liczba postów: 20
7 sierpnia 2013, 11:54
Witajcie!
od jakiegoś oku zaczełam odzywiac sie zdrowo. Jem bardzo duzo warzyw oaz owoców, staram się też dużo nabiału i na zmianę mięso lub ryby. Nie jem jasnego pieczywa, nie pije herbaty. Za to dużo koktajli owocowe, warzywne, wyciskane soki. Jem sporo jaj, praktycznie nigdy chipsów, słodycze czasem sie zdarzają, nie jem fast foodów wcale, nie sole, slodze tylko kawe 1 łyzeczke. A jedynym moim grzechem jest kawa. piję codziennie jedna mocna parzona taka z fusami. Pije tez piwo, zwykle ze dwa na tydzien. Tak to nie mam wiecej słabości.
wczesniej cale zycei jadłąm wszsytko, slone, slodkie, i to w badzo duzych ilosciach, zawsze miałąm niedowage, a chciałąm przytyc, wchodziły fast foody. Ale wtedy nie mialam cellulitu, lekki na tylku, Natomiast przez ten rok zdrowego odzywiania cellulit doszedł az do kolan a po scisnieci jest nawet na łydkach!!!! w swietle widac go straaasznie :(((
czy ta kawa jest az taka zla? czy dawniejsza zla dieta teraz sie daje we znaki? im bardziej sie staram tym bardziej sie uwidacznia cellulit.
Czy moze któras z Was po odstawieniu kawy miala lepsze efekty pozbywania sie cellulitu? a moze mam jesc jak dawniej? sama juz nie wiem. Moge opisac szczególowo co jem..
Dodam ze jestem aktywna: jezdze na rowerze, cwicze 8minutówki, czasem ewke, no róznie na zmianae,Ostatnio co dwa dni skacze na skakance 1500 podskokow ale mam na razie za soba tylko 3 razy.
Aha i rzuciłam palenie. i pije ze 3 litry wody.
Myslicie ze odrzucenie kawy pomoże? jestem mloda mam 24 lata 162 i waze 52 czyli normalnie
- Dołączył: 2013-02-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11119
7 sierpnia 2013, 11:56
A nie zaczęłaś brać tabletek anty ?
- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 904
7 sierpnia 2013, 11:57
ja żyłam dotąd przekonaniem, że kawa jest zabójcą cellulitu, bo ma kofeinę, a kofeina jest składnikiem większości kremów antycellulitowych (robię nawet peelingi z kawy sypanej na cellulit)
jestem zaskoczona pytaniem i ciekawa, jak to jest naprawdę?
Edytowany przez ikiki 7 sierpnia 2013, 11:57
7 sierpnia 2013, 11:58
schudłaś? skóra stała się mniej jędrna po prostu i doszedł efekt cellulitu. Nie sądzę aby kawa miała tu cos do rzeczy, zacznij ćwiczyc i ujędrniac skórę.
7 sierpnia 2013, 11:59
A jesteś pewna że to cellulit, a nie po prostu niejędrna skóra? Sporo osób myli.
Zrób zdjęcie, ocenimy.
- Dołączył: 2013-06-22
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 616
7 sierpnia 2013, 12:01
to teraz pora zastosować kawę od zewnątrz - rób peelingi kawowe tak często jak tylko będzie Ci się chciało podczas kąpieli!:) Efekty przyjdą!:)
- Dołączył: 2013-08-07
- Miasto: kraków
- Liczba postów: 20
7 sierpnia 2013, 12:06
Nie, nie schudłam, odkąd zdrowo jem przytyłam jakieś dwa kilo, generalnie nie wygladam grubo, raczej nomalnie. Zrobie zdjęcia wieczorem i wrzucę.
Właśnie kawa stosowana zewnętrznie jest bardzo wskazana, ale słyszałam ze jej picie powoduje powstawanie cellulitu. Nie zaczęłąm brać hormonów. No własnie wszytsko jest jakieśt akie na odwrót, bo jak się nim nie przejmowałąm to go prawie nie mialam a odkąd cwiczę i jem zdrowo (tak mi się wydaje) to jest coraz gorzej.
Edytowany przez driopitek 7 sierpnia 2013, 12:08
- Dołączył: 2010-08-01
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 1085
7 sierpnia 2013, 12:42
to cukier w kawie, a nie kawa..
piwo i słodycze też robią swoje
kiedyś przez lata nie używałam cukru do słodzenia i cellulitu miałam niewiele, potem z różnych względów zaczęłam słodzić (1 łyżeczka na kubek) i teraz mam dziury w udach
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Majątek
- Liczba postów: 1720
7 sierpnia 2013, 14:32
Z tą kawą to jest tak, że zewnętrznie stosowana działa antycellulitowo, a pita nie, ponieważ sprzyja gromadzeniu wody, ale dziwi mnie, że jeden kubek miałby aż taki wpływ na cell.
![]()
Jak już to piwa i na pewno słodycze.
- Dołączył: 2013-08-07
- Miasto: kraków
- Liczba postów: 20
7 sierpnia 2013, 14:34
Moj jadłospis wyglada mniej wiecej tak ( z różnymi modyfikacjami ale mniej wiecej cos takiego):
Przed śniadaniem szklanka wody zwykle z cytryną albo sokiem aloesowym lub shake woda+cytryna+pietruszka i seler (to wprowadziłam jakieś trzy tyg temu, wczesniej woda z cytryna) zmiksowane blenderem
Śniadanie
zamiennie jajecznica z 3 jaj lub serek wiejski lub twarożekdo twgo warzywa: pomidor lub ogórek cebulka, szczypiorek, i zamiennie: posiekana biała kapusta, starty kawalek selera (zadziej), czasem oliwki lub fasolka z puszki czerwona. No zwykle dwa rodzaje warzyw sa na talerzu, czasem więcej. plus dwie kromki małe chleba albo orkiszowy albo razowy albo wieloziarnisty, slonecznikowy, itd plus KAWA DUZA CZARNA PARZONA PLUS CUKIER, tran
czasem daje ketchup i na jajko i na serek
drugie sniadanie
jogurt, płatki owsiane, orzechy włoskie i migdały, suszona zurawina i morele (kilka ze 3), czseto jakis swiezy owoc ALBO zamiast tego koktajl kefir plus jakis owoc
obiad:
zwykle warzywa z pary: najczesciej takie zestawienie- marchew, cukinia, buaczek czerwony, papryka brokuł lub kalafior. Czasami sie zdarzy jakiś por, czesto ziemniaki ale doslownie kilka, czasami fasola szparagowa lub szparagi Co najmniej 3 rodzaje warzyw zawsze są.
Do tego staram sie białko i jest to zwykle mieso w postaci kurczaka, albo łosos, albo intaj, albo sola z pary, ale czasami sie zdarzy jajas wolowina wieprzowina, albo jajko sadzone ale rzadko, w kazdym razie jedno z tych. raz na jakis czas jakas watrobka ale to moze raz na miesiac, czasem tez sa same warzywa bez białka zadnego, choc wiem ze by sie spzydało
Jak nie gotuje ziemniaków to daje ryz wymieszany z soczewica, albo sam, kasza jaglana lub gryczana prazona, rzadko makaron
Zupy jem moze tak dwa ray w tygodniu, pomidorowa, ogorkowa, rzadko bardz rosoł (raz na dwa tyg),
Czasami smaże ale to moze raz na miesiac, zwykle piekarnik lub para
Podwieczorek : tu nie ma reguły, albo jogurt z owocami jak mi zostanie z drugiego sniadania, albo ze dwie kromki chleba z pomidorem (jestem od dziecka zawsze baaardzo głodna ciagle), jeszcze z miesiac temu tutaj tez byłą KAWA z CUKREM, czasami tu sie pojawi jakies ciasto, tak co 3 dzien, wiec wydaje mi sie ze nie czesto patrzac na to ze dawniej jadłam wszytsko i kiedy tylko chcialam a przytyc nie moglsm i cellulitu pawie ze nic. Czest jest to koktajl kefir plus owoc
Kolacja warzywa z pary które zostały z obiadu, do tego jedna kromka, jak nie ma warzyw, to serek wiejski (tak z polowe opakowania), albo jogurt z orzechami
W ciagu calego dnia wypijam 3 litry wody ( ale to od jakichs dwoch miesiecy, wczeniej bylo 1,5l), raz na tydzien powerrade (chyba ze w upaly to częsciej) aby nie tracic elektrolitów
w ciagu zimy ( bo teraz za goraco) byly zamiennie herbatki z pokrzywy, zielona, oczyszczajace mieszanki, napary z imbiru
Ale jak kazdemu w wakacje zdarza sie kielbaska z grilla tak z 4 azy w miesiacu, piwo (2 w tyg conajmniej, czasami bylo to nawet 5, ale w tej chwili 2 to max), Jedyne co zdarza mi sie z fast foodow to pizza ( raz na miesiąc ), wiadomo ze czasem jakas czekolada ale to tez z raz na miesiac. No to są takie wpadki, które nie zdarzaja sie jakos bardzo czesto (tym bardziej ze niektorzy jedza ciastka i chipsy lub piwo codziennie)
W ciagu tygodnia pzynajmniej 3 dni jestem w ruchu. Zwykle kazda niedziela jest na rowerze ( wtedy jakies 80km jezdze), plus dwa razy w tyg cwicze ( np mel b na posladki plus chodakowska posladki, skakanka, cwiczenia ze sztanga typu przysiady marwy ciag itd. Tylko ze za kazdym razem moje cwiczenia wygladaja inaczej, moze powinnam np zawsze w konkretny dzien robic siłowe, a w inny tylko skakanka, a w inny tylko rower? zdarza mi sie biegac, rolki itd, Tak jak pisze cos z tych czynnosci jest wybierane i 3 razy w tyg jest aktywnie (zwykle godzina cwiczen, czasem wiecej) plus niedzielne wycieczki rowerowe.
Od czasu do czasu co kilka miesiecy robie kuracje np skrzypowita cale opakowanie, albo rutinoscobin ( na naczynie krwionosne bo ma rutyne), skrzyp polny.
No i od jakiegos miesiąca codziennie masaż pod prysznicem twarda szczotka do włosów tak po 4 min na noge az sie zaczerwieni plus balsam., napzemienne prysznice.
I co??? jest coraz coraz gorzej... a ponad rok temu jak piłam 3 kawy na dzien, codziennie choc jedno piwo, malo wody, wszytskie rodzaje fast foodow i słodyczy, mało warzyw, duuuzo smazonego, papierosy, to cialo bylo rewelacyjne, jedrne, swieze, gładkie... I po porzuceniu zlych staych nawyków zobiły mi sie nogi jak galareta, jak tylko bede moga wrzuce Wam foty.
Nigdy nie brałam tabletek anty. nie dbałąm o siebie w sensie masaze itd
Aż sie płakać chce, Wiem ze dawniej nie dbałąm o siebie, wiec dałąm sobie rok czasu na zmiane nawyków i oczekiwanie super rezultatów, a tu na prawde jest coraz gorzej
Edytowany przez driopitek 7 sierpnia 2013, 14:41