Temat: Dieta bez pszenicy

Coraz częściej ostatnio słyszę ,że pszenica powinna być wyeliminowana zupełnie z naszej diety . Często też ,że nie tylko pszenica ale w ogóle wszystkie produkty zbożowe zawierające gluten są szkodliwe nie tylko dla osób z nietolerancją glutenu . Mam do przeczytania książkę Dr. Williama Davisa " Dieta bez pszenicy " czyli jak pozbyć sie pszennego brzucha i być zdrowym . Jakie są wasze opinie na ten temat ??
Pasek wagi
Spotkałam się z tym, czytałam wiele artykułów i przez kilka dni starałam się ograniczać wszelkie produkty zbożowe i rzeczywiście czułam się lepiej.. Ja tam wierzę w takie rzeczy, choć nie zawsze je praktykuję, bo ciężko..;)
Ja bardzo chciałabym wyeliminować wszelkie zboża, ale nie przepadam za mięsem i nie mogłabym go w kółko jeść. Pszenicy nie tykam się w ogóle, a resztę zbóż ograniczam
Pasek wagi
W takim sposobie odżywiania dominują warzywa , nasiona ,orzechy . Nabiał i mięso są na dalszym miejscu . Nie są specjalnie zalecane strączkowe .
Kusi mnie ale jak komponować menu bez pieczywa , bez makaronów , płatków ??
Pasek wagi
Myślę, że coś w tym jest. Pszenica jest silnie zmodyfikowana (tak jak kukurydza czy soja) i jest daleko od tej, która ludzie uprawiali kilkaset lat temu - podobno własnie dlatego organizm ma problemy z jej trawieniem.
U mnie kilka lat temu wykształciła się bardzo silna nietolerancja pszenicy, więc oczywiście unikam. Wśród moich znajomych jest wielu sportowców, wielu z nich wyeliminowało z diety pszenicę i zauważyli szybsze tempo regeneracji (co w sporcie jest kluczowe), inni nie zauważyli różnicy, pewnie to sprawa indywidualna, jak ze wszystkim.

T pewnie tak jak z laktozą - teoretycznie każdy organizm ma problemy z trawieniem, ale u niektorych te problemy sa tak małe że niezauważalne.
Ja odstawiłam pszenicę zupełnie, mleko ograniczam,ograniczam też płatki owsiane - ale wynika to bardziej z obserwacji mojego organizmu niż z tego, co mówią naukowcy.
Jeśli lubisz eksperymentowac, to możesz na miesiąc odstawic pszenicę lub w ogóle gluten (tylko całkowicie, tu nie ma półśrodków). Jeśli zauważysz jakieś pozytywne zmiany to fajnie, trzymaj się tego, ale jeśli nie, to się nie przejmuj i jedz jak "normalny człowiek" ;)

LedDeth masz rację, wkręcaj sobie jeszcze więcej anorektycznych obsesji 
Co do węglowodanów w menu, to pozostaje ryż, kasze, płatki gryczane (świetne, tylko trudno dostac), pieczywo żytnie jest też bardzo dobrze tolerowane przez wiele osób. Można też kupic pieczywo i mąkę bezglutenowa - wprowadzone do menu w niewielkich ilościach bardzo ułątwiają sprawę, bo jednak kanapka to mega-szybki posiłek :)
Co do produktów bezglutenowych dostępnych w sklepach to na pewno się na nie nie skuszę . Glutenu nie mają ale poczytajcie ile tam jest chemii .
Jestem w o tyle dobrej sytuacji ,że prowadzę sklep ze zdrową żywnością więc mam ułatwiony dostęp do wielu produktów trudno dostępnych w normalnych sklepach .
Pasek wagi

mysz57 napisał(a):

Co do węglowodanów w menu, to pozostaje ryż, kasze, płatki gryczane (świetne, tylko trudno dostac), pieczywo żytnie jest też bardzo dobrze tolerowane przez wiele osób. Można też kupic pieczywo i mąkę bezglutenowa - wprowadzone do menu w niewielkich ilościach bardzo ułątwiają sprawę, bo jednak kanapka to mega-szybki posiłek :)

płatki gryczane wcale nie są trudno dostępne. W tej chwili już chyba wszystkie większe supermarkety (np. tesco, auchan, real) mają je w swojej ofercie. Można też poszukać w sklepach ze zdrową żywnością, ale tam zazwyczaj ceny są wyższe.

Życie bez pszenicy nie jest łatwe pod kątem gotowania, ale nasz organizm szybko będzie nam wdzięczny :) A książka Davisa jest bardzo fajna, polecam zwłaszcza przepisy na końcu :)
Ja się chyba skuszę ale jak przestawić dwóch nastoletnich chłopców ??? Będzie trudno , bo nie mamy żadnych wyraźnych objawów że gluten nam szkodzi więc trudno ich będzie namówić do rezygnacji z tego co lubią czyli spagetti , pizza , tosty
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.