26 czerwca 2013, 21:23
Przez ponad 3 miesiące nie miałam w ustach sera żółtego -czyli od czasu rozpoczęcia mojej diety.Dzisiaj jednak się skusiłam,bo już nie mogłam wytrzymać <3 :D Powiedzcie mi... czy można go jeść ? bo nie wiem czy mogę sobie na niego pozwolić jutro rano,czy jednak odpuścić.Jestem na stabilizacji jakby co :)
- Dołączył: 2012-07-11
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 2326
27 czerwca 2013, 09:19
jem prawie codziennie do śniadania i nie zauważyłam by przeszkadzało mi to w utrzymaniu wagi, ba, a nawet wcześniej w chudnięciu. A dla mnie Piórko albo hit z ryk są niedobre, tragicznie się sklejają plasterki i jest mdły. Ostatnio z ciekawości zakupiłam też ser pakowany Biedronkowy, ten o którym wspominałyście wyżej, o bardzo cienkich plasterkach, też mi nie podszedł. Najlepsza zwykła, świeża tłusta gouda! :)