Temat: słodycze, chipsy-umiecie?

tak się zastanawiam :D czy umiecie np jeść słodycze ''na raty'' ? otworzyć paczkę chipsów, zjeść 5 i odłożyć? zjeść kiedy indziej? 
ja tak potrafię i zastanawiam się czy mogę to zaliczyć do jakiś swoich zalet :D potrafię podzielić snickersa na 5 równych części i codziennie zjeść po kawałku, resztę odłożyć :) 
jasne,że to zaleta-świadczy o silnej woli.btw,witaj w klubie:)
niestety nie. jak kupię mega paczkę chipsów w Biedronce to skończę ją jeść kiedy a) paczka będzie pusta b) zacznę mieć mdłości
A ja nie umiem :D
Srednio. Nie zjadam moze calej paczki albo calej czekolady ale napewno wiecej niz 5 chipsow czy kostka czekolady. Dlatego nei jem wcale slodyczy i mam problem z glowy:)
Pasek wagi
ja czasami tak umiem :D 
Pasek wagi
ja czasami tak umiem :D 
Pasek wagi

Potrafię do połowy po paru godzinach zjadam do końca:D

ale nie jem już słodyczy i chipsów od stycznia i jakoś teraz bym ich nawet nie przełknęła

tak mnie odpychają :D

ja ostatnio miałam fazę na laysy , kupiłam pakę 250 g i jadłam ją na pół z koleżanką przez tydzień - codziennie po dwa chipsy , a ona miskę! dlatego ten wątek, śmiała się ze mnie.

enancjomer napisał(a):

niestety nie. jak kupię mega paczkę chipsów w Biedronce to skończę ją jeść kiedy a) paczka będzie pusta b) zacznę mieć mdłości


Hahaha, to ja tak samo mam. Ale niestety, chipsy to moja największa miłość.
Czekoladę spoko, jeszcze tak umiem.. Ale chipsy? Never. Co więcej, ja pójdę po jeszcze jedną paczkę.
Zależy... Czasem potrafię się potrzymać, a czasem nie. Czasem zjem coś na rano słodkiego, a później w ciągu dnia to dokończe. Najczęściej przed @ nie umiem się powstrzymać :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.