Temat: Bo ja nie lubię jeść śniadań, więc...

Hej Vitalijki,

mam pytanie odnośnie śniadania. Wiem, że generalnie powinno być ono najważniejszym posiłkiem dnia, pełnowartościowe itd. Ale ja nie przepadam za rannym jedzeniem i to, co mogłabym zjeść teraz wolałabym zjeść później, w ramach obiadu czy podwieczorku, bo kolacji staram się już nie jeść.

I nie chodzi mi o odp tego typu, że myślicie, że jak nie zjem rano śniadania, to potem zjem 3razy większe pozostałe posiłki... bo ja nie czuję głodu, tylko pytanie jest takie:

Czy poranna kawa z 2 kosteczkami gorzkiej czekolady na śniadanie mogą rozwiązań problem i być moim śniadaniem? Choćby przez pewien czas... Zawsze to przecież jakieś kalorie (np. gorzka Wawel 2 kosteczki - 50kcal), a i przyjemność z rana ii gorzka czekolada w takiej ilości jest ponoć zdrowa,

co myślicie?

Kochana, ale po co zaczynac to zle! Masz zawsze z tym problemy? Ok, ale po co to ciagnac ? Powiedz mi po co? Dla szybkich efektow? Kosztem tego, ze pozniej ciezko bedzie Ci schudnac na normalnej diecie? Ja i tak bede Ci to odradzać, to jest chore, naprawde chore.. 
Pasek wagi
a nie jadasz wieczorami ze ranoi nie masz ochoty na sniadanie ? ja po prostu nie jem po 18 jak wstaje to jestem glodna i musze zjesc
Pasek wagi
A nie zastanawiałaś się dlaczego tak jest, że nie odczuwasz głodu? To nie jest przecież normalne. Organizm potrzebuje jedzenia do życia i normalnego funkcjonowania, a głód jest po to, żeby był sygnał, że trzeba zjeść. Przeciętna zdrowa osoba, która regularnie się odżywia i się nie przejada, zazwyczaj przecież odczuwa głód między posiłkami. A metabolizm można uregulować właśnie normalnie, wystarczająco i regularnie jedząc. Oczywiście jeżeli teraz jesz 500 kcal, to nie powinnaś z dnia na dzień jeść 2000, tylko zwiększać stopniowo. Piszesz, że od zawsze masz problemy z metabolizmem - co masz dokładnie na myśli, na czym te problemy polegają? Jeśli można spytać, oczywiście. Jeżeli ktoś np. odżywia się zdrowo, regularnie i nie przekracza odpowiedniej dla siebie dawki kalorii, a mimo to tyje, to wtedy faktycznie może to oznaczać jakieś problemy z metabolizmem, ale wtedy trzeba zrobić badania i ewentualnie zwrócić się do lekarza albo dietetyka. Ale w wielu przypadkach to wcale niekoniecznie jest problem zdrowotny, tylko nieświadomie robi się coś źle.
też mam taki problem, ze sniadania mi nie wchodza ale teraz przy diecie jem je na siłę i stwierdzam, że o wiele lepiej funkcjonuję w ciągu dnia :)
Pasek wagi

hmm, 3 lata temu byłam przy kości, wcześniej tak samo, taka "nabita" i jedząc mniej więcej to, co siostra np, w wc lądowałam rzadko, 2-3 razy w tygodniu, albo i mniej, gdzie siostra codziennie (i w ogóle tak być powinno), czy nawet częściej, a u mnie jakby przemiana materii siedziała. Potem brałam Merdię, to wiadomo, mogło się jeszcze bardziej spaprać... potem jadłam, niby chodziłam do wc, ale też tak nieciekawie, i tak do tej pory...

A z tym głodem to nie wiem... siostra np je kiedy jest głodna właśnie, albo ma chęć na coś, ale od razu to trawi (a wcale nie je tak regularnie), a u mnie wszystko zostaje... i jem dlatego, żeby zjeść, po prostu.. rzadko burczy mi np w żołądku czy coś w tym stylu.

Ja również nie przepadam za śniadaniem. Dlatego jak przychodzę do szkoły, jak mam na 8, jestm sniadanie w ramach II sniadania o 9.00 .

Bułka lub chleb pełnoziarnisty, żytni czy graham z serem żółtym, pomidorem i sałatą lub jogurt.

Pasek wagi
Zawsze dziwi mnie że są osoby które odchudzają się i nie potrafią zjeść rano śniadania  Ja ledwo wstanę z łóżka to zaraz kieruję się do lodówki Myślę, że rano lepiej zjeść cokolwiek niż nic... Choć czekolada to nie jest dobry pomysł, zdrowiej byłoby zjeść coś normalnego
nie wyobrażam sobie funkcjonowania, i koncentrowania się na czymkolwiek bez porannego posiłku. chyba bym wykitowała.
Nie pij kawy na czczo. Ja tak robilam przez cala klase maturalną. Wogole pilam po 6 kaw dziennie. Dwie zubate łychy kawy sypanej i mleko. Efekt ? teraz jak zjadam kechup albo cos pikantnego czuje 'coś' w żoladku. Obawiam sie wrzodow. Boli mnie brzuch wogole. Przesadzałam z kawa to pewne.
A może spróbuj jakies museli? Ja je uwielbiam fajna sprawa ^^ Jak nie masz czasu to mozesz brac batonik museli do samochodu czy autobusu  i wdrodze zszamac. ;) Jakas przyjazna kanapeczka, jajko na miekko, omlet dietetyczny... jest tyle opcji na sniadania, że aż grzech je marnowac ;d Pozatym moze jesz za duzo na noc? I dlatego nie jestes glodna, albo spisz bardzo krótko?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.