Temat: Soczek Kubuś


Nie wiem czy już był taki temat na forum ale ja osobiście chciałabym się was poradzić w pewnej kwesti, chodzi o Soczki przecierowe warzywno-owocowe takie jak np Kubuś, czy podczas odchudzania można sobie pozwolić na popijanie codziennie jednej szklanki takiego soku, podobno są one źródłem witamin, jednak wiadomo większość soczków ma dużo cukru są słodzone itp Dlatego chciałabym wiedzieć czy unikać tego typu produktów czy nie, bardzo lubie takie soczki, zastanawiam czy mam je podczas swojej codzienniej diety traktować jak posiłek np 2 śniadanie: szklanka soczku czy pić je nie zwracając uwagi na porę dnia i ilość ?
Liczę na szybką odpowiedź
Pasek wagi
Na ilość zawsze warto zwracać uwagę. Szklanka soku to nic strasznego, ale po co codziennie? Zastąp jabłkiem czy marchewką.
ja slyszalam ze nie powinno sie pic takich soczkow w trakcie diety mimo wszystko.... jasne ze nie zaszkodzi pewnie taka szklaneczka ale kolezanka wyzej ma racje... musi to byc codziennie?
Pasek wagi
dzięki dziewczyny za odpowiedź, jasne nie musi być codziennie ale to takie przyzwyczajenie można powiedzieć nawyk że codziennie piję małego kubusia, nie chodzi o sam fakt przyswojenia witaminek z soczku co moje umiłowanie do takiego produktu, dlatego jedzenie samej marchewki czy jabłka nie jest jakieś tam super dla mnie :)
piszę z tego konta bo mam dwa pamiętniki

jeżeli będzie to jako posiłek to ok, ale nie codziennie ;)

Pasek wagi
Lepiej zainwestować w sokowirówkę, albo kupować soki jednodniowe.
Soczki typu Kubuś, to praktycznie śladowe ilości witamin, bo albo są naszprycowane chemią, albo pasteryzowane.

Takie soczki, to raczej deser, coś słodkiego, a nie źródło witamin. Kiedyś napiłam się Pysia czy Kubusia na czczo i odbijało mi się gazą...dosłownie taki apteczny posmak. : /
oj zniesmaczyło mnie to troszkę, ja tam tak nie mam... jedak chyba ograniczę trochę te soki
Martucha ja też tak nigdy wcześniej nie miałam, a Kubusiów swego czasu piłam bardzo dużo (zwłaszcza tego z bananami). Wtedy byłam totalnie na czczo w Warszawie i w pośpiechu wypiłam tylko ten sok. No i się zaczęło...
Od tamtej pory mam stracha i unikam tych soczków.

Soczki przecierowe są ok, ale lepiej nie przesadzać z ilością, albo zamiast Kubusia pić soki warzywne (mniej kaloryczne i nieprzesłodzone)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.