- Dołączył: 2010-02-11
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 58
15 września 2010, 22:42
Nie wiem czy już był taki temat na forum ale ja osobiście chciałabym się was poradzić w pewnej kwesti, chodzi o Soczki przecierowe warzywno-owocowe takie jak np Kubuś, czy podczas odchudzania można sobie pozwolić na popijanie codziennie jednej szklanki takiego soku, podobno są one źródłem witamin, jednak wiadomo większość soczków ma dużo cukru są słodzone itp Dlatego chciałabym wiedzieć czy unikać tego typu produktów czy nie, bardzo lubie takie soczki, zastanawiam czy mam je podczas swojej codzienniej diety traktować jak posiłek np 2 śniadanie: szklanka soczku czy pić je nie zwracając uwagi na porę dnia i ilość ?
Liczę na szybką odpowiedź
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Koniec Świata
- Liczba postów: 20175
15 września 2010, 22:45
Na ilość zawsze warto zwracać uwagę. Szklanka soku to nic strasznego, ale po co codziennie? Zastąp jabłkiem czy marchewką.
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
15 września 2010, 22:56
ja slyszalam ze nie powinno sie pic takich soczkow w trakcie diety mimo wszystko.... jasne ze nie zaszkodzi pewnie taka szklaneczka ale kolezanka wyzej ma racje... musi to byc codziennie?
- Dołączył: 2010-09-02
- Miasto:
- Liczba postów: 50
15 września 2010, 23:07
dzięki dziewczyny za odpowiedź, jasne nie musi być codziennie ale to takie przyzwyczajenie można powiedzieć nawyk że codziennie piję małego kubusia, nie chodzi o sam fakt przyswojenia witaminek z soczku co moje umiłowanie do takiego produktu, dlatego jedzenie samej marchewki czy jabłka nie jest jakieś tam super dla mnie :)
- Dołączył: 2010-09-02
- Miasto:
- Liczba postów: 50
15 września 2010, 23:10
piszę z tego konta bo mam dwa pamiętniki
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4138
15 września 2010, 23:28
jeżeli będzie to jako posiłek to ok, ale nie codziennie ;)
15 września 2010, 23:48
Lepiej zainwestować w sokowirówkę, albo kupować soki jednodniowe.
Soczki typu Kubuś, to praktycznie śladowe ilości witamin, bo albo są naszprycowane chemią, albo pasteryzowane.
Takie soczki, to raczej deser, coś słodkiego, a nie źródło witamin. Kiedyś napiłam się Pysia czy Kubusia na czczo i odbijało mi się gazą...dosłownie taki apteczny posmak. : /
- Dołączył: 2010-09-02
- Miasto:
- Liczba postów: 50
16 września 2010, 00:00
oj zniesmaczyło mnie to troszkę, ja tam tak nie mam... jedak chyba ograniczę trochę te soki
16 września 2010, 00:17
Martucha ja też tak nigdy wcześniej nie miałam, a Kubusiów swego czasu piłam bardzo dużo (zwłaszcza tego z bananami). Wtedy byłam totalnie na czczo w Warszawie i w pośpiechu wypiłam tylko ten sok. No i się zaczęło...
Od tamtej pory mam stracha i unikam tych soczków.
- Dołączył: 2010-09-05
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 135
16 września 2010, 00:37
Soczki przecierowe są ok, ale lepiej nie przesadzać z ilością, albo zamiast Kubusia pić soki warzywne (mniej kaloryczne i nieprzesłodzone)