Temat: 5 posiłków kontra 3 posiłki dziennie

Witajcie.

Zastanawiam sie jaka jest realna różnica miedzy zjedzeniem 5 malutkich posiłków dziennie, a 3 "normalnych" czyli dla mnie to były by porcje takie żeby zjeść i czuć ze można zjeść drugie tyle, ale nie ma uciążliwego głodu.
Jesli chodzi o 5 posiłków to oczywiscie wpływa pozytywnie na metabolizm, ale jak ćwicze i piję dużo wody to nie jestem poprostu głodna.

Co jest lepsze w odchudzaniu, czy ma to naprawde tak wielką róznice? Czy to bardziej boom i moda na 5 posilków?
Ja tam nie wiem , jem 4 posiłki dziennie w tym ostatni 3 h przed snem , inni twierdza ze trzeba jesc co 2-3 godziny 5 posiłków nie do syta..a inni trzymaja sie tylko bilansu kalorii .
Nie ma roznicy, ja jem 3 posilki, czasem nawet 2. Czestsze jedzenie wcale nie przyspiesza metabolizmu.
ja też myslę własnie tak jak wy... bo całe zycie byłam przyzwyczajona sniadanie obiad kolacja. Teraz moda na 5 posiłków dziennie i jak próbowałam to nie czułam sie lepiej. Mi też sie wydaje ze te 5 posiłków wcale nie przyspiesza metabolizmu.

Ja zazwyczaj też jem 3 posiłki, czasem 4 i też chudnę. 5 nie jestem w stanie w siebie wmusić

a mi się wydaje że zawsze było jest i będzie 3 posiłki - tylko jakoś człowiek przegryzionego jabłka, czy innego owoca, czy kubeczka kiśla nie zaliczał jako posiłek - stąd ta różnica. bo teraz każde jedzenie sie do posiłku zalicza....a gdzie niegdzie widziałam też kawę jako posiłek...więc wychodzi nawet więcej niz 5 

Adriannna napisał(a):

a mi się wydaje że zawsze było jest i będzie 3 posiłki - tylko jakoś człowiek przegryzionego jabłka, czy innego owoca, czy kubeczka kiśla nie zaliczał jako posiłek - stąd ta różnica. bo teraz każde jedzenie sie do posiłku zalicza....a gdzie niegdzie widziałam też kawę jako posiłek...więc wychodzi nawet więcej niz 5 

dokładnie.


ja osobiście nie lubię jeść 5 posiłków dziennie, bo ciężko mi jest przygotować posiłek mający malutko kcal i bogaty w wart. odż.

poza tym to strata czasu siedzieć co chwilę w kuchni , myśleć i odliczać czas do kolejnych posiłków.

inna sprawa jest w dni szkolne. wtedy zazwyczaj wychodzi mi jakieś 6 porcji jedzenia, czasem nawet więcej (ale nie nazwałabym tego posiłkami) 

5 posilkow to jest wymysl producentow zywnosci. Normalni ludzie z praca i obowiazkami nie sa w stanie sami sobie przygotowac 5 posilkow na dzien. Dlatego stosujac taki model zywienia najczesciej wspomagaja sie gotowymi produktami typu jogurty, batony lub gotowe posilki do mikrofali. Dzieki temu zarabiaja wiecej bo moga sprzedac wiecej jedzenia.
Próbowałam jeść i 3 i 5 posiłków dziennie, przy trzech zaczęłam podjadać w międzyczasie, przy pięciu denerwowałam, się, że się jednym takim posiłkiem nie najadam. Teraz jem cztery i tak czuję się najlepiej. Ale różnicy, jeśli chodzi o odchudzanie, nie widzę.

Pasek wagi
Ja jem 5  a czasem nawet 6 się zdarzy i wcale nie mało tego jest. Sama wszystko przygotowuję więc można jak się chce bo normalnie pracuję wychodzi mi max 2100 kcal

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.