Temat: Podjadanie wieczorem,

Korci was czasmi aby cos wciagnac wieczorem?  Tak jak teraz np? Ja tu wlasnie kryzys przezywam Jak sobie z  tym radzicie?
Pasek wagi
Czesm bywa tak, że człowiek musi jeszcze zjeść "night-lunch" hahaha.
Miałam problemy z podjadaniem wieczorami, więc jem późno dietetyczną kolację i w nocy nie ssie mnie z głodu w żołądku.
Tak, po 22 mój organizm pragnie czekolady i kebaba. Nie radzę sobie. Mój jedyny sposób to odwrócenie myśli, ale działa rzadko. Inny, dużo wygodniejszy - kebab jest zamknięty, a po czekladę nie chce mi się wychodzić :D nie mam w domu = nie jem.
 tak późno w nocy już nie :] np o 23  i dalej  głodna nie jestem :]  bo o 22 jakieś jabłko zjem czy coś     bo i tak późno spać chodzę :]
ja myję zęby albo włączam muzę na maksa, nie wiem czemu ale daje kopa
no wlasnie gdyby nie te wieczory to pewno juz dawno wazylabym moje upragnione 57 kg
Nie lepiej pójść spać czy coś, ja tak nie mam nie ciągnie mnie do nocnego żarcia bo wiem że potem będę wymiotować
ja zawsze wieczorem albo po południu mam straszna ochote na cos slodkiego. wtedy siegam po sok pomaranczowy lub pomarancze i od razu lepiej. Chyba lepiej zjesc cos zdrowego slodkiego, niz czekolade...
Nie, nie korci. Najbardziej mam ochotę na to, aby widzieć co tydzień - 1kg. Także inne potrzeby spadają na 2 plan ;)
ja jak mnie bierze na coś to zapycham sie maslanka:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.