- Dołączył: 2013-02-13
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 10655
22 lutego 2013, 23:42
Korci was czasmi aby cos wciagnac wieczorem? Tak jak teraz np? Ja tu wlasnie kryzys przezywam
![]()
Jak sobie z tym radzicie?
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2047
23 lutego 2013, 00:53
Czesm bywa tak, że człowiek musi jeszcze zjeść "night-lunch" hahaha.
23 lutego 2013, 01:34
Miałam problemy z podjadaniem wieczorami, więc jem późno dietetyczną kolację i w nocy nie ssie mnie z głodu w żołądku.
- Dołączył: 2012-05-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2239
23 lutego 2013, 01:37
Tak, po 22 mój organizm pragnie czekolady i kebaba. Nie radzę sobie. Mój jedyny sposób to odwrócenie myśli, ale działa rzadko. Inny, dużo wygodniejszy - kebab jest zamknięty, a po czekladę nie chce mi się wychodzić :D nie mam w domu = nie jem.
23 lutego 2013, 02:01
tak późno w nocy już nie :] np o 23 i dalej głodna nie jestem :] bo o 22 jakieś jabłko zjem czy coś bo i tak późno spać chodzę :]
23 lutego 2013, 06:12
ja myję zęby albo włączam muzę na maksa, nie wiem czemu ale daje kopa
23 lutego 2013, 08:30
no wlasnie gdyby nie te wieczory to pewno juz dawno wazylabym moje upragnione 57 kg
- Dołączył: 2012-10-22
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1058
23 lutego 2013, 09:14
Nie lepiej pójść spać czy coś, ja tak nie mam nie ciągnie mnie do nocnego żarcia bo wiem że potem będę wymiotować
23 lutego 2013, 09:29
ja zawsze wieczorem albo po południu mam straszna ochote na cos slodkiego. wtedy siegam po sok pomaranczowy lub pomarancze i od razu lepiej. Chyba lepiej zjesc cos zdrowego slodkiego, niz czekolade...
23 lutego 2013, 09:56
Nie, nie korci. Najbardziej mam ochotę na to, aby widzieć co tydzień - 1kg. Także inne potrzeby spadają na 2 plan ;)
Edytowany przez d733663f951c585788d27eb3807dd78d 23 lutego 2013, 09:56
- Dołączył: 2010-01-12
- Miasto: Kokosowy Raj
- Liczba postów: 1423
23 lutego 2013, 11:26
ja jak mnie bierze na coś to zapycham sie maslanka:)