Temat: Przekąski podczas nauki ^^

Hej kochani! :)
Niebawem sesja. 
Ta mała zmora trwa tylko dwa tygodnie a ja przez nią potrafię przytyć do 4 kilo!
Tylko łóżeczko, książka, kocyk i oczywiście... batoniki, energetyki, słodkie kawki, słone przegrywki.
Prawda jest taka, że podczas nauki nie mogę jakoś zapanować nad sobą, a jeszcze dochodzi stres no i muszę coś chrupać! :(

Teraz mam zamiar zastąpić słodkie owocami, jabłka, grejpfruty, pomarańcze...
Słyszałam, że orzechy są dobre ale nie jestem co do nich przekonana... 100 gram to aż 350 kcal!

A jak wy załatwiacie sprawę? 
Macie jakieś swoje przekąski, które można pochrupać i nie przejmować się ew. wzrostem wagi?
Nie chodzi mi o to, aby były jakieś mocno dietetyczne czy niskokaloryczne. Wystarczy, że będą zdrowsze niż moje ukochane prince polo, ptasie mleczko czy cola, które to do tej pory były nieodłącznymi elementami przy nauce do sesji... :P

Może marchewka pokrojona w słupki albo korniszony? -Są też wafle ryżowe są takie o smaku papryki lub sera -pycha:)

Edit: Orzechy faktycznie są dośc dietetyczne ale zawsze to lepsze niż batony, a poprawiają pamieć wiec korzyść 2w1, mozesz tez migdały wcinać lub kadyzwoane bądź suszone owoce.

Pasek wagi
Ja właśnie podczas nauki do tej sesji postaram się zjadaś zdrowe przekąski hmm..może z jakimiś sosami.
Tak właśnie myślałam nad marchewkami i selerem pokrojonym w słupki i do tego własnej roboty dip czosnkowy na bazie jogurtu naturalnego.

Z chęcią też poczytam o innych pomysłach ;)
ja nie jem podczas nauki ;p to dla mnie dziwne jeść i się uczyć. W trakcie sesji odżywiam się tak samo jak w ciągu reszty roku
jeśc w czasie nauki? nie wiem czy tak idzie:P
najlepiej byłoby pić wodę, herbaty, albo kawę inkę, a jeść marchewkę:) 
batoniki musli z biedronki w czekoladzie - ok 100kcal, ale jak musisz coś słodkiego, czekoladowego zjeść to w sam raz :)
Pasek wagi
No właśnie różnie ludzie mają, ja akurat muszę coś chrupać... Ale ja ogólnie mam tak, że jem zdecydowanie za dużo, nie wiem czemu. Potrafię zjeść dwa obiady w ciągu dnia, znaczy się takie dwa konkretne, wielkie posiłki, a po nich jeszcze jakieś zapiekanki czy coś :P
Jestem strasznie łakoma na jedzenie i nie umiem nad tym zapanować. Moja dieta polega na tym, że jem normalnie, to znaczy nie tak jak ludzie na diecie odchudzającej, a po prostu zwyczajnie a i tak często nie potrafię nad tym zapanować bo już jest to dla mnie ograniczenie...
sndra - pycha są te batoniki! ;)
Niestety u mnie wygląda to tak, że jak kupuję całą paczkę to nie potrafię tak, żeby jednego dziennie jeść... Cała idzie w góra dwa dni... 
Dzisiaj, 20:27 (List #8)
No właśnie różnie ludzie mają, ja akurat muszę coś chrupać... Ale ja ogólnie mam tak, że jem zdecydowanie za dużo, nie wiem czemu. Potrafię zjeść dwa obiady w ciągu dnia, znaczy się takie dwa konkretne, wielkie posiłki, a po nich jeszcze jakieś zapiekanki czy coś :P
Jestem strasznie łakoma na jedzenie i nie umiem nad tym zapanować. Moja dieta polega na tym, że jem normalnie, to znaczy nie tak jak ludzie na diecie odchudzającej, a po prostu zwyczajnie a i tak często nie potrafię nad tym zapanować bo już jest to dla mnie ograniczenie..



ojej :D skoro tak masz to gratuluję i zazdroszczę że masz taką wagę !

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.