- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
6 listopada 2012, 10:02
Co jest według was 'cięższym grzechem' na diecie? Pozwalanie sobie na
słodkie, czy
słone?
A jeżeli chodzi o mnie, to gdybym chciała wybrać między ciastkiem kruchym (bo nie jem samej czekolady), a paluszkami (bo nie jadam chipsów) to co gorzej wpłynie na dietę?
Edytowany przez znadiia 6 listopada 2012, 10:03
- Dołączył: 2012-08-16
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 209
6 listopada 2012, 10:47
a słone to nie bomba kcal?! w lidlu za 1.99 kupilam takie kruche sześciokąty, pikantne[byly jeszcze z makiem] pacuzszka miala 200gram. kaloryczność 497kcal/100g [nie pamietam doklandnie ile, ale prawie pięćset było], kumacie toooo?!:O
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Meszna
- Liczba postów: 7074
6 listopada 2012, 10:50
Ja ze slonych przekasek wybieram popcorn-mimo wielu wad ma sporo blonnika a wsrod slodyczy mozna wybrac tez"mniejsze zlo"np chalwe lub sezamki-bogactwo dobrych tluszczy.
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
6 listopada 2012, 10:54
Slone samo w sobie moze nie byc takie zle, ale slone paluszki maja milion kalorii bo to sama maka + tluszcz (nie sol jest tu najgorsza). Im wiecej chemii, tym gorzej, bo nie sama ilosc kalorii sie liczy, ale ich jakosc.
Ja bym wybrala kruche ciastko, bo bardziej by mi smakowalo - zjadlabym mniej ale z wieksza przyjemnoscia i potem poszlabym pobiegac :)
PS A chalwa ma przeciez z 600kcal w 100gramach - trzeba by po tym biegac ze 2 godziny! ;)
Edytowany przez mysz57 6 listopada 2012, 10:56
- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
6 listopada 2012, 11:36
Czasem popcorn z micro też jest dobry ;)
- Dołączył: 2008-11-23
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 699
6 listopada 2012, 11:46
ja osobiscie na slonym nie potrafie przestac, a slodkiego wystarczy kilka malych ciastek (takie po 8 g- bardzo drobne) albo czekoladowe kulki z lidla w sreberku. zanim je odwine i posse az czekolada sie rozplynie to zasladzam sie 4-5 kuleczkami i nie mam juz ochoty :) to jest dla mnie dobre rozwiazanie. a chipsy jak juz 'musze' to wybieram srednia paczke cheetosow, 58 gram i jakies 270 kcal w calej paczce. ja musze cos dlugo jesc zeby mi sie nie chcialo slodkiego. np snickersy to moge i ze 3 zjesc bo je sie je szybko i nie zdarzy do mnie dotrzec ze sie zaslodzilam. poza tym polecam zastanowic sie czy czujesz smak smakolyku, jak czujesz juz tylko slodycz albo slonosc to mozna odlozyc. tym sposobem zauwazylam ze zjem 4-6 kostek czekolady i mam z tego przyjemnosc a jak jem dalej to czuje juz tylko cukier. z chipsami staram sie tak samo- jem dopoki czuje smak a jak juz czuje tylko sol to przestaje.
- Dołączył: 2008-11-23
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 699
6 listopada 2012, 11:53
przypomnialam sobie jeszcze batoniki czekoladowe z diety dukana, sa naprawde dobre, malo kaloryczne i proste w zrobieniu- to na slodko. a na slono mozna piers z kurczaka bardzo cienko pokroic obsypac przyprawa i do piekarniki, pozniej pokroic w drobne paski i wcinac z sosem jogurtowym albo bez :). przynajmniej wiesz co jesz i ze ma to dobre wartosci odzywcze.
6 listopada 2012, 17:01
Slodkie....za kazdym razem!