Temat: Słodkie vs Słone

Co jest według was 'cięższym grzechem' na diecie? Pozwalanie sobie na słodkie, czy słone?

A jeżeli chodzi o mnie, to gdybym chciała wybrać między ciastkiem kruchym (bo nie jem samej czekolady), a paluszkami (bo nie jadam chipsów) to co gorzej wpłynie na dietę?
slone zatrzymuje masakrycznie wode
slodkie-bomba kcal
nie wiem;)
Moim zdaniem słodkie = gorsze. Cukier to zło, sól też, bo zatrzymuje wodę, ale z tym można sobie "łatwiej" poradzić niż z konsekwencjami objadania się słodyczami :P
słone tez bomba kcal :P
Też właśnie stawiałam bardziej, że słone to mniejsze zło ;p
nie tylko sol i cukier ma znaczenie ,ale ile dane slone czy slodkie ma tluszczu , pozniej weglowodanow - mozesz wybierac mniejsze zlo czytajac etykiete.Kiedy jednak mam na cos ochote to daruje sobie myslenie co gorsze co lepsze - u mnie zazwyczaj najpierw slone pozniej slodkie :D
I słodkie i słone to kaloryczne śmieci.
Nie jem ani jednego ani drugiego, bo u mnie na jednym chipsie/ciastku nigdy by się nie skończyło.
ja postawiłabym znak równości ;P bo jednak te słone to często również tłuste - chipsy, orzeszki 'w panierce', popcorn z solą i masłem itp. a poza tym właśnie słone.. a słodkie z kolei napędza często apetyt by dalej jeść no i dużo kalorii ma ..;p ale jednak większa ciągota jest do słodkiego więc ono jest bardziej groźne  dla większości ;p
slone gorsze, ale ja akurat nie jadam slonych potraw wiec dla mnie gorsze jest slodkie ;P
Wszelkie słodycze, chipsy, paluszki, żelki, itp, nieważne jaki miałoby smak wrzucam do wora pod napisem "słodycze". Słone to dla mnie przesolona potrawa.

Oczywiście słodkie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.