Temat: Co jeść po wielkim obżarstwie?

Często zdarza mi się obżerać. Jem wtedy jak opętana wszystko co mi się do rąk nawinie i na drzewo nie ucieka :) Dzisiaj, przykładowo, zjadłam ponad 3500 kcal. Jak zachować się jutro? Nie jeść, tylko pić wodę i zieloną herbatę? Czy może jeść warzywa i owoce, żeby organizm nie przeszedł na tryb oszczędzania energii i spowolnił metabolizm? Jakiś specjalista może poradzić?
Też wczoraj się najadłam:/ O 24 zjadłam dokładnie 975kcal i to w samych słodyczach. Chciałam dzisiaj zrobić dzień detoksu, ale jednak wstałam rano i postanowiłam jeść normalnie. Na śniadanko kromka chleba i kakao light na odtłuszczonym mleku, na obiad ryż z warzywami i kurakiem, na podwieczorek owocki i omlet otrębowy na kolację. Zawsze tak robię po obżarstwie i jest ok;) No i dużo herbaty czerwonej i zielonej, tyle że ja zawsze dużo jej piję.
Najważniejsze żeby nie wpaść na głupi pomysł jednodniowej głodówki. Ja zawsze po obżarstwie jem dużo (DUŻO) owoców i warzyw o niskim indeksie glikemicznym. Tak jak na co dzień pozwalam sobie na coś słodkiego, tak po obżarstwie- szlaban. No i oczywiście wspomniane herbatki zielone i czerwone :)
A ja uważam, że jeśli to taki jedniodniowy wyskok, a akurat jesteś na diecie nie ma co się tym tak denerwować i urządzać sobie jakiejś głodówki itp. Po prostu następny dzień przeżyć normalnie, bez słodyczy na zdrowych 5 posiłkach :) Ewntualnie możesz pić dodatkowo duużo wody i tak jak wyzej wspominano herbaty zielonej lub czerwonej :)

ja zazwyczaj rano na czczo wypijam wodę ciepła z cytryna, później kawa z mała ilością mleka, albo bez + białko i węglowodany lecz w malej ilości. Dla przykładu setek wiejski lekki i pieczywo chrupkie 2-3 kromki. Po 3-5 h jem obiad zazwyczaj kurczak na parze lub inne źródło białko + warzywa gotowane lub na parze i kolacje albo odpuszczam albo je tez na bazie białka np. Jajko na twardo z warzywami itp. Dużo trzeba pić, herbatki zielone,  pokrzywa (odwadnia, przez co nie będziesz czuła się opuchnieta) i jakieś inne zioła :) oczywiście nie musisz wtedy ćwiczyć , bo jest to zbyt mała ilość jedzenia by mieć sile i trzeba uważać by nie wyniszczyc organizmu takim małym odstepstwem. Jeśli kiz bardzo chcesz cos poroboc, posprzataj w domu, idź na dłuższy spacer pocwicz jakieś dywanowki 10-20 min, ale żadnego biegania czy siłowni. Kiedyś miałam taki tok, ze po dniu obzarstwa szlam biegać na czczo i jeszcze pod wieczór, a potem się dziwilam ze źle się czulam i bieganie kojarzylam z jakąś kara, czy koniecznością. Jeśli się obzarlas to uwierz nic się nie stało, to dwa kg czy nawet trzy to zalegające jedzenie i woda. W ciągu 2-4 dni to zazwyczaj schodzi, wiec nie waz się przez te dni i myśl ze te kg to tylko chwilowy bagaż. Oczywiście lepiej się tak nie obzerac zbyt często, bo potem trudno wrócić na normalny tor i mózg przestaje normalnie myśleć. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.