Temat: ,,najlepsze'' parówki

Może to zabrzmi jak oksymoron ale czy mogłybyście mi powiedzieć czy którekolwiek z dostępnych na rynku parówek są w miarę zdrowe?
Bardzo lubię parówki i wiem, że nie są one zdrowe. Ale jeśli chcę jeść raz na jakiś czas to które najlepiej wybrać? Najgorzej jest z tymi na wagę bo nie znamy składu ( a plusem jest to, że są tańsze niż paczkowane). Ale dziś np. kupiłam w paczce Sokoliki dla dzieci ( mają 87% mięsa i nie zawierają MOM). Jednak trudno je dostać w mojej rodzinnej mieścinie.....
Które z tych najpopularniejszych mają również dobry skład?
Ja lubię Berlinki.
Pasek wagi
mi smakują tylko jedynki,też maja sporo mięsa i nie mają MOM-u
Pasek wagi
najzdrowcze i nasjmaczniejsze sa wg mnie parówki firmy Łuków "eksplozja smaku" oraz parówki z sieci sklepów miesnych Ryjek - obie maja ok 90 % miesa i gdy sie je gotuje "nie puchna" parówki tak czy siak do najzdrowszych nie naleza ale te dwie firmy sa przepyszne i czasem jem:) 
ja to sie boje juz wszystko ogladac bo okazuje sie ze kazda rzecz potencjalnie nadająca się do zjedzenia nie nadaję się :)
Moj ojciec kupuje jakies cielece. Innych nie jada:-) Sa pyszne.

nanuska6778 napisał(a):

Moj ojciec kupuje jakies cielece. Innych nie jada:-) Sa pyszne.


Ale z takimi jakimiś cielęcymi zwykle bywa tak, że owszem są smaczne ale zawierają 3% mięsa cielęcego a reszta to skórki i inne syfy....

Andala napisał(a):

najzdrowcze i nasjmaczniejsze sa wg mnie parówki firmy Łuków "eksplozja smaku" oraz parówki z sieci sklepów miesnych Ryjek - obie maja ok 90 % miesa i gdy sie je gotuje "nie puchna" parówki tak czy siak do najzdrowszych nie naleza ale te dwie firmy sa przepyszne i czasem jem:) 


Tych z Łukowa nigdy nie widziałam a z sieci Ryjek też w małej mieścinie z pewnością nie dostanę ;/
Dlatego pytałam o te troszkę popularniejsze typu Morliny, Berlinki a z pewnym składem :)

Andala napisał(a):

najzdrowcze i nasjmaczniejsze sa wg mnie parówki firmy Łuków "eksplozja smaku" oraz parówki z sieci sklepów miesnych Ryjek - obie maja ok 90 % miesa i gdy sie je gotuje "nie puchna" parówki tak czy siak do najzdrowszych nie naleza ale te dwie firmy sa przepyszne i czasem jem:) 
tylko jest taki bonus bo w prawie polskim nie zostało sprecyzowane dokładnie co to mięso. Pod tym pojęciem kryje się wiele rzeczy z szynki i przy szynce :)

monia624 napisał(a):

nanuska6778 napisał(a):

Moj ojciec kupuje jakies cielece. Innych nie jada:-) Sa pyszne.
Ale z takimi jakimiś cielęcymi zwykle bywa tak, że owszem są smaczne ale zawierają 3% mięsa cielęcego a reszta to skórki i inne syfy....

On je kupuje u sprawdzonego rzeznika:-) Ale moze masz i racje...

MissP. napisał(a):

Mnie smakują Jedynki, ale cholera wie z czego to i ile tam kości zmielonych (żeby tylko!) 


Kości zmielone to przecie prawie w każdym jogurcie, serku, galaretce, tańszych dżemach - żelatyna
Ja raczej unikam parówek...odrzucają mnie, wolę wiedzieć co jem, nie lubię jak wszystko jest zmielone i to nie przeze mnie, tylko przez jakąś firmę, która wiadomo - żeby było ekonomicznie zrobi wszystko
.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.