16 października 2012, 21:46
Może to zabrzmi jak oksymoron ale czy mogłybyście mi powiedzieć czy którekolwiek z dostępnych na rynku parówek są w miarę zdrowe?
Bardzo lubię parówki i wiem, że nie są one zdrowe. Ale jeśli chcę jeść raz na jakiś czas to które najlepiej wybrać? Najgorzej jest z tymi na wagę bo nie znamy składu ( a plusem jest to, że są tańsze niż paczkowane). Ale dziś np. kupiłam w paczce Sokoliki dla dzieci ( mają 87% mięsa i nie zawierają MOM). Jednak trudno je dostać w mojej rodzinnej mieścinie.....
Które z tych najpopularniejszych mają również dobry skład?
- Dołączył: 2009-09-05
- Miasto: Karlsruhe
- Liczba postów: 272
16 października 2012, 21:48
Parówki z szynki z Sokołowa mają chyba ponad 90 % mięcha ale szczerze mówiąc mi niezbyt smakują...
16 października 2012, 21:49
Mnie smakują Jedynki, ale cholera wie z czego to i ile tam kości zmielonych (żeby tylko!)
- Dołączył: 2012-09-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3080
16 października 2012, 21:50
nie wiem jakie są najzdrowsze, alwe najsmaczniejsze wg mnie są morliny
16 października 2012, 21:52
parówki z szynki Sokołów - 93(?) % mięsa
Pikok z lidla - 83 % mięsa
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 9558
16 października 2012, 21:53
ja lubię takie z lidla ale pewnie do najzdrowszych nie należą
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
16 października 2012, 21:56
siwa1984 napisał(a):
Parówki z szynki z Sokołowa mają chyba ponad 90 % mięcha ale szczerze mówiąc mi niezbyt smakują...
taaaak sa oblesne ( moj maz je uwielbia ) . z Sokolowa maja 93 % a widzialam ostatnio Tarczynskiego tez z szynki 97 % miesa .
ale Sokolinki sa najlepsze :)
- Dołączył: 2012-08-24
- Miasto: Zbylitowska Góra
- Liczba postów: 1694
16 października 2012, 21:56
ja jedyne parówki które jem i lubie(dawno nie jadłam bo dieta) to parówki babuni z Sokołowa..kilo cos koło 17 zł to mam nadzieje ze papieru toaletowego tam nie ma...
- Dołączył: 2010-12-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 1083
16 października 2012, 21:58
Najlepsze są takie zrobione w domu
wiesz co jesz
A takie ze sklepu to nie wiem, nie jem (co prawda kilka lat temu lubiłam parówki, ale potem przestałam jeść i od tamtej pory nie jadłam)
Teraz nie wiem jak by mi smakowała, ale podejrzewam, że teraz (mówie o zwykłych parówkach np. z biedronki) były by dla mnie zbyt tłuste. Poza tym już sam zapach fabryki mnie odstrasza. Pół roku temu na youtube widziałam filmik z produkcji parówek to rzygać mi się zachciało. Jak znajde to puszcze linka to może zbrzydną wam niezdrowe parówki ;D
16 października 2012, 22:02
preityz napisał(a):
sojowe
Nigdy nie jadłam.... a przypominają w smaku trochę zwykłe czy w ogóle nie?