Temat: Gorace kubki, slodka chwila.. co sadzicie?

Hej Laski :)

Mam takie pytanie co sadzicie o zywnosci takiej jak gorace kubki, zupki chinskie, kisle i budynie goraca chwila itp. :)

nie maja wlasciwie wcale duzo kcal wiec co sadzicie o niech na diecie?

Np. jak sie nie ma czasu zrobic zupy to zeby zjesc goracy kubek np gulaszowy ktory ma 68 kcal i do tego np. 2 kromki grahama co daje 120 kcal a razem 186 to wcale nie duzo :) co sadzicie o takiej zywnosci?:P

ja uważam, że raz na jakiś czas możesz sobie pozwolić na zupkę chińską. Co z tego, że chemii jest dużo. Ona tak naprawde jest wszędzie, nawet w produktach, w których rzekomo ma jej nie byc.. Takie czasy i nie uniknie sie tego. Co do kisli to ja jem słodką chwilę czy tam słodki kubek tylko w weekendy, żeby organizmowi dostarczyć troche cukru:)) Poza tym mówicie, ze wątroba sie psuje, ale jak sobie od czasu do czasu wypijecie piwko czy inny alkohol to jakos nie myślicie o wątrobie:D Podsumowując nie da sie uniknąć chemii ;p
> dziób mi się uśmiecha na samą myśl o tym, ile z
> Was po napisaniu swojego posta sięgnęło po
> papierosa :))


Hahaha masz rację:D Sr***e w banie, za przeproszeniem;D
Co do zupek, Sserek wszystko ładnie wytłumaczyła;)
Pasek wagi
Pewno raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Dla mnie to świetny sposób na nagły wypadek strasznego głodu i braku czegoś lepszego - w pracy.
Ale ogólnie ograniczam.
ja właśnie jem dużo tego typu rzeczy ale obiecałam sobie że muszę je ograniczyć
ja codziennie pije jakiś gorący kubek do obiadu ,niestety ;/
jak np. jem jakieś mięsko z surówką to popijam kubasem :P lub właśnie do chlebka.
za dużo kcal to one nie maja, no ale chemia, takze jak ktos sie chce zdrowo odzywiac to takich rzeczy pewnie nie je.
Ale ja tam nie zwracam na to uwagi.


Oj tam chemia... Ja tam lubię gorące kubki i jem je. Nie są podstawą diety ani głównymi posiłkami, ale często są u mnie przekąskami. Zresztą w składzie nie ma żadnych konserwantów. Gorsze są te zupki chińskie z makaronem. Choć ich też nie potępiam całkowicie. Nie popadajmy w paranoję! Jeśli poza tym odżywiasz się zdrowo to jeden Gorący Kubek Cię nie zabije :)
Pasek wagi
Zupek chińskich nigdy nie jem, bo po prostu mi nie smakują.. Budynie i kisiele 1-2 razy w tygodniu.
moze i chemia ale jesli chodzi o kcal to uwazam ze nie są wcale tuczace i mysle ze mozesz jesc ale tylko przez jakis czas albo od czasu do czasu... w biedronce jest takie gotowe spagetti z sosem bolonskim w kubku nawet dobre i ma niecale 200 kcal
ani sie tym nie najem, sama sól, ani nie czuje, że coś zjadłam pożywnego, wartościowego osobiście zjadam czasami mleczny start ale tam jest przynajmniej kasza w składzie a tu sama chemia

unodostress napisał(a):

ani sie tym nie najem, sama sól, ani nie czuje, że coś
pożywnego, wartościowego osobiście zjadam czasami
start ale tam jest przynajmniej kasza w składzie a tu
chemia

kasza manna nie jest wartościowa:D ale ogólnie mleczny start nie zawiera w sobie zbyt dużo chemii.


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.