- Dołączył: 2005-09-22
- Miasto: Bielawa
- Liczba postów: 763
24 stycznia 2010, 09:46
Czy ktoś wie coś więcej na ten temat,a może próbował się żywić według tej teorii i z jakim skutkiem?
- Dołączył: 2009-10-01
- Miasto: Grudziądz
- Liczba postów: 328
6 lutego 2010, 17:15
W/g mnie wszystko jest dla ludzi - byle z umiarem, bo jeśli np słodzisz herbatę łyżeczką cukru czy dwiema i na tym koniec, to dlaczego masz od tego utyć? a jeśli np pięcioma łyżkami, i pijasz takową herbatę co pare naście minut to już inna sprawa..
Ogólnie rzecz biorąc, to jak z kawą - co miesiąc pojawia się nowa NAUKOWA (haha ...) opinia - najpierw wmawiają Ci, że kawa tuczy, a potem, że odmładza i pomaga w walce z tłuszczem, etc.
Także, nie popadajmy w obsesje - bo jak tak dalej pójdzie to nie krowy będą zjadać trawę, tylko my sami.
- Dołączył: 2011-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 200
26 kwietnia 2011, 22:49
Skad ktos wytrzasnal idiotyczna teorie, ze bulka z serem ma nizszy IG niz sama bulka ???? Indeks glikemiczny mowi o tym w jakim czasie, jak bardzo podnosi sie poziom cukru we krwi. Skad wiec poglad, ze ser obniza poziom cukru ??
A artykul genaralnie sluszny ale napisany w tonie ulotek o koncu swiata, az noz sie w kieszeni otwiera
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
26 kwietnia 2011, 23:48
n artykuł to same bzdury.
1. Nie ma jak reklama.
2. Cała dziczyzna ? Boczek i podgardle z dzika to też chude mięso ? Spożywanie wyłącznie chudego mięsa jest nienaturalne. W Afryce znaleziono ciekawe dowody o tym co preferowali nasi przodkowie. Na kościach zwierząt widać ślady łupania prymitywnymi narzędziami. Co jest takiego we wnętrzu kości ciekawego, że próbowaliśmy się do niego desperacko dostać ? Szpik o bardzo wysokiej zawartości tłuszczu i mózg złożony w większości z kwasów tłuszczowych. Dlaczego mamy odrzucać to co dla nas naturalne ?
3. Najlepiej by było, ale ceny są zabójcze i nie każdy ma ochotę dać 100 zł za kilogram ryby złowionej w Atlantyku (autentyczne ceny z sklepu internetowego).
4. Ocet w małych ilościach może być. Chciałbym wiedzieć co autorzy rozumieją przez "dziwne zalewy i sosy"?
5. Ale w rozsądnych ilościach - dieta ludzi pierwotnych była raczej dietą ketogeniczną.
6. Lepiej na olejach nie smażyć.
7. To akurat prawda
7a. Tłuszcze w jajku są niegroźne.
8. Jeśli kupujesz wędliny 10 zł za kilogram to się nie dziw. Porządna kiełbasa kosztuje co najmniej 30 zł za kilogram. Zresztą chemiczne dodatki to nie tylko kwestia wędlin - jak z ciekawości dzisiaj w Biedronce czytałem skład gotowych naleśników to musze stwierdzić, że Mendelejew byłby dumny.
9, 10 prawda - Człowiek spożywa mąkę przez 0,2% czasu swojego istnienia. Chyba za krótko by się przystosować ?
11. jakieś to dziwne
12. ta, smażmy na oliwie i oleju słonecznikowym i ładujmy w siebie rakotwórcze wolne rodniki
Zresztą wszystko chaotycznie opisane i z pewności zniechęci potencjalnych czytelników.
- Dołączył: 2011-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 200
27 kwietnia 2011, 12:11
IG w przeciwienstwie do wielu nowinek dla odchudzajacych nie jest sposobem na zarobienie kasy, ale wspolczynnikiem pomagajacym cukrzykom normalnie funkcjonowac. Zdrowy czlowiek nie musi na niego zwracac uwagi, jednak moze sie to wiazac z negatywnymi skutkami - m.in przytyciem.
Moja realna ocena rzeczywistosci jest w porzadku - dziekuje za troske
A ten artykul delikatnie mowiac brzmi.... sekciarsko
Otylio, przez te kolory bardzo ciezko czyta sie Twoje wypowiedzi
A tu pierwsza lepsza definicja, szczerze powiem, ze pierwszy raz spotykam sie z obalaniem takiech oczywistosci :)
Oblicza się go dzieląc poziom glukozy we krwi po
przeprowadzeniu testu żywnościowego z udziałem 50 gram węglowodanów,
przez poziom glukozy uzyskany po spożyciu danego produktu. Na przykład
indeks glikemiczny wynoszący 70 oznacza, że po spożyciu 50 gram danego
produktu, poziom glukozy wzrośnie o 70 procent, tak jak po spożyciu 50
gram czystej glukozy. Indeks glikemiczny żywności nie może być ustalony
na podstawie jej składu lub wskaźników wchodzących w jej skład
węglowodanów. Aby go wyznaczyć, należy podać konkretny produkt,
konkretnej osobie. Podaje się dany produkt grupie osób a następnie
przez dwie godziny, co 15 minut pobiera im krew i bada się poziom cukru.
W ten sposób uzyskuje się przeciętną wartość IG. Stwierdzono, że
wartość średnia jest powtarzalna, a badania wykonane w różnych grupach
ochotników dają zbliżone wyniki. Wyniki uzyskiwane u osób chorych na
cukrzycę są porównywalne z wynikami uzyskanymi u osób zdrowych. Im
wyższa wartość IG danego produktu, tym wyższy poziom cukru we krwi, po
spożyciu tego produktu. Zjedzenie węglowodanu o wysokim IG doprowadza do
gwałtownego skoku poziomu cukru wywołującego w odpowiedzi duży wyrzut
insuliny. Poziom cukru szybko ulega obniżeniu i podobnie do wahadła,
które znacznie wychyliło się w jedną stronę i musi to podobnie uczynić w
przeciwną - poziom cukru nie spada do wartości wyjściowej lecz znacznie
niższej, źle już tolerowanej przez organizm a nazywanej hipoglikemią.
Poza różnymi niemiłymi doznaniami - objawem hipoglikemii jest głód.
Chęć jego zaspokojenia jest powodem niekontrolowanego pojadania.
Produkty o wysokim IG sprzyjają tyciu w dwojaki sposób: wywołują głód,
co sprzyja częstszemu jedzeniu i działają anabolicznie dzięki
powodowaniu dużych skoków poziomu insuliny. Insulina reguluje poziom
cukru ale też powoduje aktywacje procesów przyswajania, składowania
określanych mianem anabolizmu, co w praktyce przekłada się na tycie.
Insulina aktywuje procesy neolipogenezy - tworzenia tłuszczy - głównie z
dostarczanych węglowodanów. W tej też formie następuje składowanie.
Ponadto insulina ułatwia deponowanie tłuszczy krążących w surowicy krwi
do komórek tłuszczowych. Jest więc ona tzw. hormonem anabolicznym.
Wysoki poziom insuliny sprzyja tyciu. Ów wysoki poziom związany jest
zaś z konsumpcją pewnej grupy węglowodanów, które w sposób gwałtowny i
znaczny podnoszą chwilowy poziom glukozy w surowicy krwi, czyli innymi
słowy, mają tzw. wysoki indeks glikemiczny (wyższy lub równy 70).
Natomiast spożycie produktu o niskim indeksie glikemicznym powoduje
powolny i relatywnie niewielki wzrost poziomu cukru i co za tym idzie -
niewielki wyrzut insuliny. Produkty takie nie są więc sprzymierzeńcem
tycia. Warto pamiętać, że przetwarzanie produktów żywnościowych
(obróbka termiczna, czas obróbki termicznej) podwyższa ich indeks
glikemiczny. - Dołączył: 2011-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 200
27 kwietnia 2011, 12:18
Wlasnie zerknelam na Twoje posty na tym forum. Propagandowe jaskrawe tabelkipojawiaja sie nie tylko tutaj
Przyznaje, dalam sie wciagnac w glupkowata dyskusje, z mojej strony wystarczy. Nie mam misji nawracania swiata :)
- Dołączył: 2011-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 200
27 kwietnia 2011, 16:44
Jesli kogos interesuje jeszcze temat, proponuje zalozyc nowy watek, bo przez te powklejane kolorowe tabelki trudno cokolwiek tu zobaczyc
- Dołączył: 2009-12-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 114
10 lipca 2011, 21:31
35.TEMAT./BH.1982. + inne artykuły wg kolejności.
Edytowany przez OtyliaWARDO 10 listopada 2011, 21:21
- Dołączył: 2009-12-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 114
5 października 2011, 20:54
42.TEMAT./MM.2./ + inne artykuły wg kolejności.
Edytowany przez OtyliaWARDO 21 października 2011, 20:41
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
5 października 2011, 21:55
Indeks glikemiczny jest często zawodny, bo np. fruktoza ma niskie IG równe 22. ale ze wszystkich węglowodanów najszybciej jest wychwytywana i przetwarzana w wątrobie na trójglicerydy.