- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 3844
21 stycznia 2010, 22:53
W tym postanowieniu nie ma limitu czy popadania w skrajności :) Jest dużo dni bez słodyczy i kilka dni na przyjemności :) Aż wejdzie nam to w nawyk ;)
W tych dniach słodyczom mówimy NIE! ![]()
23.01 - 06.02.10
15 - 28.02.10
9 - 19.03.10
6 - 18.04.10
23 - 31.05.10
Edytowany przez agggg 21 maja 2010, 21:12
23 stycznia 2010, 18:57
Nio to ja dzisiaj wytrzymalam bez slodyczy
- Dołączył: 2007-12-27
- Miasto: deszczowa kraina
- Liczba postów: 1140
23 stycznia 2010, 20:13
mnie minal wlasnie dzien szosty:-)
- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 3844
23 stycznia 2010, 20:42
Amelia53, pewnie , że możesz dołączyć, już Cię dopisałam :) wytrwasz, wszystkie damy radę ;)
- Dołączył: 2007-12-27
- Miasto: deszczowa kraina
- Liczba postów: 1140
23 stycznia 2010, 21:32
a jak z takimi domowymi muffinkami z maki pelnoziarnistej z fruktoza zamiast cukru i owocami?czy to bedziemy zaliczac do slodyczy?bo myslalam ze zamiast naprzyklad czekolady bede sobie raz w miesiacu takie muffinki piekla
- Dołączył: 2008-05-23
- Miasto: Tinhosas
- Liczba postów: 276
23 stycznia 2010, 21:34
I ja twardo dziś bez słodyczy:) Nie było tak źle jutro będzie gorzej bo idę na kawę do przyjaciół. heh kumpel będzie szczęśliwy jak mu odstąpię ptasie mleczko:D:D:D Tak jak mój chrześniak łobuz mały... wie że nie jem słodyczy to idzie do babci i prosi o dwa ciastka jedno dla niego i jedno dla cioci po czym (niby taki miły) przynosi mi ciasteczko i "zdziwiony" że ja nie chcę i może sobie zjeść dwa
![]()
3latek a taki sprytny
- Dołączył: 2009-03-08
- Miasto: Sochaczew
- Liczba postów: 259
23 stycznia 2010, 21:40
wydaje mi się że raz w miesiącu nie zaszkodzi Ci to ;) bo jakby nie patrzeć nie będą to do końca puste kalorie
- Dołączył: 2009-03-08
- Miasto: Sochaczew
- Liczba postów: 259
23 stycznia 2010, 21:46
Byłam dziś u babci i jak zawsze babcia postawiła na stole talerz z ciastkami a ja siedziałam na łóżku - dalej od słodkości:P a babcia usiadła koło mnie i na ucho mi mówi : " na stole są pyszne rurki z adwokatem" a ja odmówiłam :D ponad 30 min mnie namawiała żebym chociaż jedną zjadła , później jak piłam herbatkę to leżały naprzeciwko mnie ale nie ruszyłam nawet jednego! Jestem z siebie dumna hehe Czyli dziś mija 2 dzień bez słodyczy ;)
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
24 stycznia 2010, 00:07
ja też dziś wzorowo :) Chociaż na zakupach byłam i już dawno nie widziałam tyle czekolady,batonów i ciastek w jednym miejscu. Tęskno, zjadłoby się, ale jak dałam tu słowo to nie mogę tak prędko odpuścić :) Także mnie trochę zmobilizowałyście do powiedzenia sobie NIE :)
- Dołączył: 2008-09-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 523
24 stycznia 2010, 10:28
ja tez jak robie zakupy i przechodze obok tych wszystkich słodyczy to az mnie skręca i zmieniam alejkę ;) A jutro będe chyba robiła rogaliki z czekoladą dla mojego M. Nie wiem jak zrobię,zeby się im nie oprzeć, ale dam radę, musze ;)