Temat: zero słodyczy do.. czyli ODSTAWIENIE SŁODKOŚCI :)

W tym postanowieniu nie ma limitu czy popadania w skrajności :) Jest dużo dni bez słodyczy i kilka dni na przyjemności :) Aż wejdzie nam to w nawyk ;)

W tych dniach słodyczom mówimy NIE! 
 23.01 - 06.02.10
 15 - 28.02.10 
 9 - 19.03.10
 6 - 18.04.10

23 - 31.05.10

Lista wytrwałych :) (alfabetycznie)

agggg
Amelia53
aneczka232
aniolek99
Barteek
biedroneczka1981
bonbon007
CaffeeLatte
didi19
doorooota 
emisia23
idealnafigurka
Inia87
Izula0711
jojomaker
Justyna8888
klaudia01032007
lotopauanka
Madzika792
MagdaBG
Martinkaa
MoiLolita
MomeFeinte
NathalieDE
nika84
Nimbooda
pikej
serduszko8787
sevee
slooneckoo
Vaniljaa

Damy radę? Damy!

- wytrzymałam bez słodyczy
 - skusiłam się :(

Chałwa to chyba jako słodycz, nad budyniem w sumie można się zastanowić. Jak zrobisz na chudym mleku, to moze i ujdzie. Ale nie wiem czy nie lepsza będzie galaretka :)

Zacznij od soboty, bylebys tylko wytrzymała do końca :)

Dobranoc dziewczyny :*

dołączam się :) 

agggg chałwa ma w 100 g ponad 500 kalorii więc warto z niej zrezygnować.. 3mam kciuki za nas wszystkie! od jutra zero słodyczy do 14 lutego :)



> Podobno najgorzej jest wytrwać pierwsze 3-5dni, a
> potem już organizm się tak nie domaga ;) Wchodzę w

> to!!

Dokladnie tak jest :)

Powodzenia i napiszcie jutro jak minął pierwszy dzień :D trzymam kciuki :)

> beznadzieja !lepiej jesc regularnie male porcyjki,
> pozwolic sobie na 1 kostke czekolady dziennie niz
> potem rzucic sie i bez opamietania wpylac
> slodycze, wiem po sobie, nie robie takich
> postanowien, bo nawet jesli wytrwam, to potem
> wszystko nadrabiam, co jest demotywujace i

> frustrujace !takze nie popieram tych akcji :/

Trzeba umieć zapanowac nad sobą i to,ze w Walentynki będzie koniec nie oznacza, ze mamy zjeśc kilka czekolad, ciastek i batonów na raz. Ja osobiście mam takie postanowienie, bo gdyby nie to jadłabym codziennie słodycze, które tak naprawdę nie są niezbędne w diecie. Jasne, kostka czekolady może być, ale znam siebie ;) Poza tym nie powinnam jesc czekolady, bo mam problemy z żołądkiem i na czas brania leków w ogole odstawiłam. A w razie ochoty na słodkie można jeśc owoce :)

Ja się zgadzam z Justynką, bo mam tak samo jak ona  jak sobie nie powiem dość i nie założę jakiegoś celu do którego będę dążyła  to będę jadła słodycze tonami i to codziennie!! Warto nad sobą zapanować i się postarać, bo w końcu chcemy schudnąć a nie tyć.
Także nas droga koleżanko na pewno nie zniechęcisz;D
Damy radę ;**

oczywiście, że damy radę - razem na pewno :) i nikt nas nie zniechęci


ja nie jem juz od 01.01.2010 i o dziwo nawet mnie jakos nie ciagnie, moj cel-zero slodkiego do 30.06
katerayan, też nie popieram czegoś takiego, cel nie jest taki, by odstawić słodycze, po czym się nawpieprzać :) specjalnie wspomniałam o 'cyklicznym' odstawianiu słodyczy na jakiś czas, żeby stało się to dla nas z czasem normą, a nie wyrzeczeniem. i liczę na to, że po tym 'odwyku' nie będziemy z jednej skrajności popadały w drugą skrajność, czyli kilogramy czekolady itp :)

dzięki takim akcjom możemy sprawdzić, ile silnej woli mamy, czy potrafimy wytrzymać, a później na stałe się ograniczyć w spożywaniu słodyczy.
ja nie robię tego, żeby schudnąć. gdy jem słodycze, cera mi fiksuje, robią się wypryski. przez te kilkanaście dni oczyści mi się i "wyzdrowieje" :) potem kilka dni będę mogła jeśc slodycze, z umiarem, po czym znowu zrobi się kolejny 'odwyk' :)

myślę zatem, żeby ustalić termin 23.01 - 6.02, małymi kroczkami do celu :) jeśli któraś wytrwa dłużej, to dobrze :) ale nie ma co na siłę się zmuszać.
bardzo dobrze, mi pasuje od 23.01 do 6.02 nasz pierwszy cel - wytrwać bez słodyczy , potem możemy ustalić następną datę i znów próbować z czasem może wprowadzić jeden dzień w tygodniu w którym mogłybyśmy jeść coś słodkiego - ale z umiarem... co o tym myślicie? musimy się wspierać a wtedy na pewno damy rade !
fajny pomysł z tym jednym dniem na słodycze :) stopniowo do niego dojdziemy :) tymczasem dobranoc wszystkim ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.