- Dołączył: 2007-12-06
- Miasto: Thehell
- Liczba postów: 4622
22 lipca 2012, 22:14
Oczywiście chodzi o jedzenie. Jaki macie smakołyk/potrawę/picie/dodatek itp bez którego nie możecie się obejść?!
Ja nie umiem żyć beż precelków na imprezach i nie umiem zrezygnować z makaronów... Podobno są złe, ale co mam żyć o wodze samej?
A Wy? Z czego nie umiecie zrezygnować podczas diety?
Edytowany przez znadiia 22 lipca 2012, 22:17
24 lipca 2012, 11:02
Lka.20 napisał(a):
z fistaszków, ostatnio zjadam przynajmniej 100g dziennie.
Jezu ... mam ten sam problem, tylko u mnie leci jeszcze więcej . W końcu się opamiętałam, bo przez takie ilości orzeszków przytyłam - niestety. Strasznie uzależniają i pewnie przyznasz mi rację. Jak kupuję paczkę 400g to od razu wciągam na raz. Gorzej jak kupuję na wagę - wtedy ładuję nawet więcej ...