6 czerwca 2012, 08:04
zaczynają mnie dopadać głupie wyrzuty sumienia po śniadaniach na ponad 600kcal...
z rana zawsze mam niesamowity apetyt, ale kiedyś jadłam mniejsze porcje (to samo danie, nieco mniejsze - na 400kcal) i wystarczały, a teraz nie. Ogólnie śniadanie zwykle jest największym posiłkiem; obiady wychodzą na ok. 400-500kcal.
przykładowo dziś w miarę najadałam się dopiero mega "owsianką" z 400ml mleka (40g otrąb pszennych + 25g owsianych + 50g musli /domowe= płatki żytnie + bakalie i orzechy) + pół banana, łyżka prażonych migdałów i 2kostki mlecznej czekolady na górze.
...za dużo?
chyba po prostu chciałabym upewnić się, że wszystko ok i że mogę jeść tyle, ile potrzebuję...
i zacząć się w końcu uczyć do kolokwium a nie zadręczać kaloriami;/
Edytowany przez frau.iwona 6 czerwca 2012, 08:27
- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2022
6 czerwca 2012, 09:58
ja bym ci się radziła ogarnąć . jesteś chuda i ciągle się czegoś u siebie czepiasz . To juz dawno zaczęło być irytujące .
6 czerwca 2012, 09:59
a wgl to zajrzalam do twojego pamietnika.. masakra przytyj do 52!! wygladalas super wtedy idealnie
- Dołączył: 2010-07-24
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 259
6 czerwca 2012, 10:00
Myślę, że to nie dużo przy stabilizacji lub jeśli chcesz przytyć. Tylko też zależy co jesz w postaci tych 600/700 kcal.. jeśli niezdrowe rzeczy to powinnaś to zmienić. Widziałam wzmiankę o otrębach.. jeśli je jesz to super zawierają dużo błonnika, tylko nie zapominaj przy tym pić dużo wody w ciągu dnia, bo to też jest ważne:)
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto:
- Liczba postów: 167
6 czerwca 2012, 10:03
chyba nie, ja tyle zamierzam jesc na stabilizacji! teraz jem ok 400 kcal na sniadanie ale tylko dlatego, ze wole jesc wieksze obiady bo zawsze jestem glodniejsza wieczorem, wiec jem ok 800 kcal ok 18:30.
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 2620
6 czerwca 2012, 10:08
dla mnie za duzo, moje sniadanie to max 400kcal, ale najczesciej 250-300
ale jesli dla ciebie ok to jedz tyle, na ile masz ochote
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 1839
6 czerwca 2012, 10:12
spoko spoko, abyś kolacji nie jadła ogromych a śniadanie bez wyrzutów możesz sobie pozwolić
nie dręcz się
- Dołączył: 2011-07-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2969
6 czerwca 2012, 12:14
Ja na śniadanie jadam od 600- 800 kcal i jakoś nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia!;) Kocham duże śniadania;)
6 czerwca 2012, 13:54
nie robię za to dużych obiadów (zwykle 400-500kcal),a 2 ostatnie posiłki mają max po 200kcal
nie rozumiem, czemu kiedyś starczało mi 300-400kcal a teraz muszę więcej - mam nadzieję, że wrócę do tego stanu. od jutra zacznę zmniejszać porcje.
6 czerwca 2012, 14:05
po jaką cholerę masz obniżać? jak już wygladasz jak kościotrup. +4-5 kg i będzie ok, przytyj.
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto:
- Liczba postów: 956
6 czerwca 2012, 17:43
koralgola napisał(a):
Śniadanie powinno miec od 350 do max 400 kcal, obiad 500-600, przekąska 150-200 i kolacja i kolacja 300-400
i jak to się ma do zapotrzebowania osoby, która się nie odchudza, a wręcz powinna przytyć?