- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 1217
20 maja 2012, 22:18
Ile kcal przeznaczacie dziennie na takie typowe słodycze? ( o ile pozwalacie sobie :) ) Czy tak do 300 kcal dziennie to za duzo?
- Dołączył: 2012-04-23
- Miasto: Honolul
- Liczba postów: 1000
21 maja 2012, 12:53
praktycznie nie jem w ogole, w zeszlym tygodniu raz zjadlam malego batona 200kcal zeby dopchac sobie kalorie bo mialam za malo, dwa tygodnie temu 2 razy batonik muesli dietetyczny ktory ma 62kcal, wszystko na drugie sniadanie, jak przestalam jesc tak o slodycze po prostu bez zabraniania sobie to przestaly mi smakowac:)
- Dołączył: 2012-04-23
- Miasto: Honolul
- Liczba postów: 1000
21 maja 2012, 12:53
praktycznie nie jem w ogole, w zeszlym tygodniu raz zjadlam malego batona 200kcal zeby dopchac sobie kalorie bo mialam za malo, dwa tygodnie temu 2 razy batonik muesli dietetyczny ktory ma 62kcal, wszystko na drugie sniadanie, jak przestalam jesc tak o slodycze po prostu bez zabraniania sobie to przestaly mi smakowac:)
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 4074
21 maja 2012, 14:21
fikcja napisał(a):
dzisiaj to przesadziłam. obstawiam ze zeżarłam około 2000 kcal słodkiego ;/
Chyba często mi się zdarza, chyba za często...
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
21 maja 2012, 14:30
Ja bylam na diecie redukcyjnej to nie jadlam wcale, zapomnialam co to slodycze, otem jak juz schudlam to stopniowo cos tam dorzucalam...obecnie nie mam jakichs limitow, najczesciej to ze 3, 4 kostki czekolady badz jakies 2 ciastka, czasem ciasto pieczone lub lod. Zazwyczaj w pierwszej polowie dnia i nie za wiele ale nie odmawiam sobie specjalnie czegos, jedynie ilosc zmniejszam.
- Dołączył: 2012-01-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2902
21 maja 2012, 15:38
W ogóle, mimo że już się nie odchudzam. Szkoda mi zaśmiecać organizm takim syfem jak słodycze.
- Dołączył: 2010-08-15
- Miasto: Kraina Marzeń
- Liczba postów: 4631
21 maja 2012, 16:01
ja praktycznie wgl. od czasu do czasu ,ale to tak 100 kcal. ew jeżeli chodzi o lody to max 250 kcal,ale od "święta" . Uważam ,że 300 kcal codziennie to za dużo
- Dołączył: 2019-04-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 253
2 kwietnia 2019, 20:39
Śmieszni są ludzie którzy nie wyobrażają sobie diety i słodyczy xD Co jest takiego starszego w jedzeniu czegoś słodkiego na redukcji? Ach no tak przecież trzeba być niewolnikiem jedzenia
- Dołączył: 2012-06-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4757
3 kwietnia 2019, 00:00
Nie jem bo nie lubię. Ale jak już z jakiegoś powodu zjem, to chyba mało bo zaraz mnie mdli. Możecie zazdrościć ![:D :D]()
- Dołączył: 2019-03-12
- Miasto: wrocław
- Liczba postów: 172
3 kwietnia 2019, 10:03
Ja jakoś specjalnie za słodkim nie przepadam... nigdy nie słodziłam ani herbaty ani kawy, bo lubie je gorzkie. Czekoladę też lubię taką >70% :D
Oczywiście kiedy najdzie mnie czasem ochota na słodkie, a mam swoje ulubione produkty (Ferrero Roche, Knoppers, dobry sernik) to je zjadam. Nawet na redukcji, wtedy po prostu wliczam w bilans. Raczej nie przekraczam wtedy ze słodyczy 15% całego dziennego zapotrzebowanie.
Czyli jak jem 2000 kcal, to słodycze stanowia max 300 kcal