Temat: słodycze- dziennie

Ile kcal przeznaczacie dziennie na takie typowe słodycze? ( o ile pozwalacie sobie :) ) Czy tak do 300 kcal dziennie to za duzo?
Dziennie to na pewno nie! Ale tygodniowo można sobie pozwolić na trochę kcal, żeby przypadkiem poziom cukru niebezpiecznie się nie obniżył
Pasek wagi
Dziennie około 40kcal i jest to cukier do osłodzenia 1 herbaty:)

paulinnkaa5 napisał(a):

odchudzacie sie i wpierdzielacie slodkosci haha 


jedyny mądry komentarz. czego zresztą wymagać od uzytkownikow vitalii, ktorzy nie mają najmniejszego pojęcia o zdrowym zywieniu. w menu wszedzie full węgli, zero lub sladowe ilosci tłuszczy, to samo z bialkiem, glodowki na poziomie 1000-1400kcal..pff...przy takim syfnym jedzeniu to te slodycze pasują, jak ulał..hahahaha
góra 4 kostki  czekolady gorzkiej do owsianki i ewentualnie do drugiego śniadania jakieś kruche ciasteczko.
Codziennie jem domowy sernik z polewą czekoladową i kokosowym spodem, albo domowe crumble, albo domowe ptasie mleczko vel panna cotta, albo domowy przekładaniec miodowo- serowy, albo batony proteinowe, ewentualnie ogrooooomne batony  muessli, z orzechami w grubej warstwie czekolady z chili A waga spada . Zazwyczaj są to dwie porcje- II śniadanie i podwieczorek, podejrzewam że suma to ok 600 kcal

EDIT:
 Nie czuję, jakobym na diecie była

nie jem słodyczy, uważam, że typowe łakocie są człowiekowi zbędne. wolę coś słodkiego w czymś zdrowym, typu miód do muesli, mus truskawkowy na jogurcie, czy masło orzechowe na toście, ale nie traktuję tego w tej samej kategorii co kawałka ciasta, czekolady czy batonika.
czasami przez 2 tygodnie nie jem nic, ale zazwyczaj jest to pol czekolady - cala dziennie;/ nie jest dobrze
nie jadam generalnie
przed okresem mam ochotę i wtedy 3 ciastka i rządek czekolady mi wystarczają
wynika to raczej z tego, że nie czuję potrzeby na codzień
Pasek wagi
Nie jam praktycznie wogóle , do słodkiego mnie nigdy nie ciągnęło, zawsze byłam fanką chipsów i fast foodów więc to dla mnie największe pokusy :]
ja albo wcale nie jem albo albo się obżeram jak głupia w okolicach 1500 kcal pewnie. :D rzadziej pozwalam sobie na coś małego ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.